- Wszyscy mamy już dość przekleństw i wulgaryzmów, będziemy walczyć z osobami, które ich używają - tak o nowej akcji mówi rzecznik elbląskiej policji, Alina Zając.
Walka z wulgaryzmami, która dotąd raczej nie była domeną policji, to pomysł urzędującego od ubiegłego tygodnia nowego komendanta. Jak mówi jego rzeczniczka, akcja to także odpowiedź na społecznie oczekiwanie, aby w tej dziedzinie nastąpiła wyraźna poprawa.
- Kodeks wykroczeń mówi wyraźnie: kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenia, napisy, rysunki lub używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywnie do 150 złotych albo naganie - wylicza rzeczniczka. - Osoby, które będą się posługiwać takimi słowami, muszą się liczyć z tym, że poniosą konsekwencje karne czyli otrzymają mandat lub wniosek do sądu grodzkiego.
Są już pierwsze efekty działań policjantów - przed sądem stanie czwórka młodych mężczyzn, którzy głośno i w niewybredny sposób wyrażali swoje myśli w parku Dolinka.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter