Konferencja odbyła się w naszym mieście kolejny już raz. Jak wyjaśnia Główny Geodeta Kraju, Jerzy Albin, dzieje się tak dlatego, że od lat Elbląg jest jednym z czołowych ośrodków nowych technologii w geodezji.
- Informatyka pozwala na sprawniejsze zarządzenie miastem w sprawach dotyczących gospodarki ziemią i nieruchomościami - mówi szef polskich geodetów. - To zarządzanie przez informację o konkretnych miejscach, budynkach i ich wyposażeniu. Oprócz martwych liczb, na mapie numerycznej znajduje się cały zasób danych, które umożliwiają władzy i obywatelom szybki dostęp do pewnych danych i szybkie podejmowanie decyzji. Florian Romanowski, prezes Okręgowego Przedsiębiorstwa Geodezji i Kartografii przypomina, że w elbląskiej geodezji informatyka w postaci Systemu Informacji Przestrzennej obecna jest od 12 lat.
- Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Elbląg był pionierem w zakresie wprowadzania informatyki do geodezji - mówi Florian Romanowski.
W Elblągu do SIP włączyły się m.in. służby zarządzania kryzysowego i kierujące ruchem drogowym. Własne SIP-y posiada już także sporo miast, a nawet województw, a specjaliści od pomiarów gruntu - m.in. podczas spotkania w Elblągu - dyskutują o ujednoliceniu istniejących systemów tak, by dostęp do baz danych był możliwy np. przez Internet.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
AM - straszniem ciekaw, cóże waćpan rzekniesz na ten materyjał ?
Wszystko to prawda i Szanowny Florian Romanowski zeznaje po prawdzie. Też od wielu lat zabiegam i tworzę w jakimś stopniu (zgodnym z moimi możliwościami) system informacji o terenie. Mapa to jedno (potężny to instrument i bogaty), ale bazy danych to druga nie wiem czy nawet nie większa część systemu zarządzania przestrzenią. Wiele zrobiono w tym względzie i wydatnie przyczyniła się do tego firma OPGK w Elblągu.
Daleka jeszcze jednak droga przed nami a w szczególności przed finałem tego zagadnienia. Jednym, według mej oceny istotnym zagadnieniem jest rozdźwięk pomiędzy oprogramowaniem do tworzenia i zarządzania mapą numeryczną (technologia 21 wieku) a dość prymitywnymi bazami danych, które opisują przestrzeń. Chodzi głównie o operat ewidencji gruntów i namiastkę katastru budynkowego (dosowskie lokomotywy). To tak jakby do Mercedesa S doczepić wóz drabiniasty. No niby wszystko jedzie, ale komfort jazdy w obu pojazdach diametralnie różny i wytrzymałość tego drugiego pozostawia wiele do życzenia. Reasumując - geodeci zrobili dużo, lecz nie wszystko. Teraz kolej na architektów, urbanistów, planistów, prawników i specjalistów rozlicznych dziedzin - niech wypełnią potrzebę stworzenia ogromnej bazy opisującej przestrzeń, ale w środowisku (oprogramowaniu)odpowiadającemu obecnym standardom i potrzebom.
AM - Ostatnie zdanie z Twojej wypowiedzi brzmi mi jakos utopijnie, szczegolnie, kiedy mowisz o tych wszystkich specjalistach. Tak "na oko", to ta mapa i za 5 lat nie bedzie gotowa. Pomozesz?
MiszczuAM - toć to, o czem nam tu perorujesz, choć kupy sie trzymie, cósik w opozycyji do słów naczelnika JerzykA (np.: "od lat Elbląg jest jednym z czołowych ośrodków NOWYCH technologii w geodezji").
Jak zwykle A.M. ma nam coś mądrego do przekazania !! Brawo.
Chcę poinformować, że materiały elbląskiej geodezji robią ogromne wrażenie na przybyszach z zewnątrz ! Jedno pytanie: kiedy będzie zaktualizowana ortofotomapa Elbląga ? ( jest to mapa Elblaga powstała na bazie zdjęć lotniczych, rewelacyjny materiał ). Ostatnie zdjęcia robione były chyba ok. 1997r. Powodzenia w zdobyciu środków na ten zwłaszcza materiał. Ukłony dla elbląskiej geodezji, łącznie z Aborygenem Miejscowym, który też z tej gałęzi, choć teraz skacze po innych ----