W lipcu Związek Komunalny Gmin Nadzalewowych wystąpił do ministra środowiska o ograniczenie liczby kormoranów żerujących na wodach Zalewu i Zatoki Gdańskiej.
Związek chce, by minister doprowadził do sporządzenia analizy wpływu najliczniejszej na kontynencie kolonii kormoranów znajdującej się w Kątach Rybackich i opracowania planów jej ograniczenia. Pismo związku jest wyrazem poparcia postulatów zalewowych rybaków. Odpowiedź na list podpisał dyrektor departamentu ochrony przyrody, dr Jan Wróbel.
Dyrektor Wróbel przypomina wyniki badań, jakie na temat wpływu kormoranów na żyjące w Zalewie ryby w 1996 roku przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Gdańskiego, Akademii Rolniczo - Technicznej w Olsztynie i Instytutu Rybackiego w Gdyni. Wskazują one, że 70 procent pożywienia ptaków stanowi nie poławiany i żywiący się ikrą innych gatunków jazgarz (10 procent pożywienia kormoranów to płoć i po około 2 procent - okoń, sandacz, śledź, krąp i leszcz; najcenniejszy - węgorz to 1,4 procenta menu kormoranów - red.).
"Mimo tak dużej biomasy jazgarza udział tego gatunku wciąż jest w wodach Zalewu zbyt wysoki i wpływa to ujemnie znacząco na połowy ważnych gospodarczo ryb" - czytamy w liście.
Jan Wróbel przypomina również, że badania wykazały, iż ptaki sięgają częściej po sztuki zainfekowane przez pasożyty. Zdaniem dyrektora, nie są także uzasadnione obawy co do lasów Mierzei Wiślanej, w których żyją - i które niszczą odchodami - kormorany: "Obumieranie drzew na terenie kolonii jest gospodarczo znośne (...) a surowiec drzewny jest w pełni przydatny gospodarczo".
Z listu wynika, że ministerstwo nie zamierza wydać zgody na redukcję części ptaków. "Trudno sobie wyobrazić, żeby odstrzelić tu wiele tysięcy osobników (...), a jak do tej pory nie udało się wskazać innej, możliwej do zaakceptowania metody " - pisze Jan Wróbel.
Jest jednak szansa na ponowne badania wpływu kormorana na środowisko.
Michał Oliwiecki, dyrektor biura Związku Komunalnego Gmin Nadzalewowych zapowiada, że po wyborach samorządowych, kiedy ustali się skład złożonego z przedstawicieli samorządów Związku, zabiegi o ograniczenie liczby kormoranów będą prowadzone w dalszym ciągu.
- Nie zależy nam, by popadać w skrajności w tej sprawie - mówi Oliwiecki. - Jesteśmy tylko za kontrolowaniem populacji, którą zaakceptują i przyrodnicy, i użytkownicy wód.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter