Intensywne opady deszczu znów uprzykrzają życie mieszkańcom, uczestnikom ruchu drogowego i przysparzają pracy służbom. W mediach społecznościowych można znaleźć mnóstwo zdjęć zalanych ulic umieszczonych przez zaniepokojonych mieszkańców.
- Godzina ulewy garaże i piwnice przy ul. Firleja zalane, na al. Grunwaldzkiej na wysokości Lidla (Dębowa) ze studzienek tryska woda. - informuje nas czytelniczka.
Urywają się telefony do straży pożarnej i EPWiK.
- Ulica Morszyńska, Rawska, Grunwaldzka, Słowackiego, Firleja, os. Marynarzy... - wymieniał zalane miejsca dyspozytor KM PSP w Elblągu w rozmowie telefonicznej.
Jak informuje st. kpt. Mateusz Norek z KM PSP w Elblągu, do godziny 14, straż wyjechała łącznie do 14 zdarzeń. Wszystkie wyjazdy były związane z odpompowaniem wody z piwnic i posesji z powodu studzienek, które nie nadążały z odpompowywaniem wody.
- Spadło 36 litrów wody w godzinę i dalej pada. Front, który przemieszcza się z południa Polski na północ, ma formę osi południkowej i dlatego w niektórych miejscach pada mocniej, a w niektórych, takich jak na wschód i zachód od Elbląga, praktycznie nie pada. To, co się zbudowało nad wschodnią częścią miasta, wynika z uniesienia konwekcji. Powstała opadówka, która bardzo wolno przemieszczała się w stronę Zalewu Wiślanego i skumulowało się to u nas nad miastem. Na szczęście nie weszło to w jeziora, które zasilają naszą Kumielę. - informuje nas Piotr, prowadzący serwis Info Meteo.. - Według mojej oceny miasto nie jest przygotowane do żadnej takiej ulewy. Niedrożność kanalizacji to katastrofa. Na Fromborskiej zaczynają się wypełniać rowy. Jak dalej tak będzie padało, to straż będzie musiała wypompować z nich wodę, bo wyleje się na ulicę.
Na profilu FB Info Meteo, prowadzący serwis zwraca uwagę między innymi na świeżo zbudowaną kanalizację w parku Dolinka.