Dziwna dymisja?

17
12.11.2001
Dziwna dymisja?
Zbigniew Aftyka
Komendant elbląskiej Straży Pożarnej Zbigniew Aftyka został odwołany.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że powodem odwołania są wyniki kilku kontroli, jakie inspektorzy komendy wojewódzkiej w Olsztynie przeprowadzili w elbląskiej komendzie w ostatnim czasie. Zbigniew Aftyka pracuje w Elblągu od 20 lat, od chwili ukończenia Wyższej Oficerskiej Szkoły Pożarniczej w Warszawie był najpierw inspektorem, a następnie zastępcą komendanta rejonowego, komendantem rejonowym i szefem miejskiej komendy straży. - Kontrole rozpoczęły się znienacka, pod koniec września - opowiada Zbigniew Aftyka. - W piątek, podczas rozmowy z moim olsztyńskim zwierzchnikiem usłyszałem, że zostaję zwolniony. Rozmowa była długa, ale do postawionych mi zarzutów nie mogłem się ustosunkować nie znając wyników kontroli ani protokołów z uwagami pokontrolnymi. - Byłem zaskoczony, dotąd nie było do mojej pracy żadnych zastrzeżeń - dodaje komendant i zapowiada, że od decyzji o dymisji odwoła się do komendanta głównego Straży Pożarnej. Komendant wojewódzki straży w Olsztynie, Grzegorz Kniefel, miał po południu wyłączony telefon komórkowy.
AJ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Z tego cp mowi Komendant wynika, ze jest to kapturowy sad. Jak to jest mozliwe, ze ludzi sie odwoluja na podstawie "dlugiej rozmowy", bez przedstawienia im konkretnych zarzutow? Licze, ze portel bedzie nas informaowac w tej sprawie.
Zdziwiony (?) (2001.11.12)

info

0  
  0
napisał że budowa hipermarkety na żeromskiego zagraża mieszkańcom okolicznych domów to go zwolnili
(2001.11.12)

info

0  
  0
Czy 20 lat poprawnej pracy tego czlowieka nie ma w Szuwarowo - bagiennym- Olsztynie dla nikogo znaczenia? Co bylo podstawa zwolnienia??? Chcialbym zauwazyc ze przez ostatnich pare ladnych lat Straż Pożarna z Elblaga stanela na wysokim poziomie w systemie ratownictwa, sam wielokrotnie obserwowalem ich dzialania i nie maja sie czego wstydzic, niewatpliwie jest to zasluga komendanta jak i samych strazakow. Przykro mi jedynie ze jakis cymbal z Olsztyna robi nagonke inspektorów zamiast sam przyjechac i ocenic sprawe osobiscie i na miejscu.
szok-ell (2001.11.13)

info

0  
  0
Ciekawe w tym wszystkim jest zachowanie Prezydenta miasta, który jest gospodarzem na tym terenie, a nabrał wody w usta. Może mu to odpowiada, a sprawa supermarketu ma coś na rzeczy ? Komendant i strażacy cieszyli się w Elblągu dużym zaufaniem społecznym, może komuś to przeszkadzało ?
zatroskany (2001.11.13)

info

0  
  0
Olsztyna za dużo się panoszy. Wont do swojego miasta wara od naszego Elbląga. Czy naprwade nie ma na nich żadnej mocy. Wyrzucmy wreszcie ten Olsztyn. Dlaczego tak się żądzą. Dosyć tego. Czy nikt przed nim nie może nas uratować
internetka (2001.11.13)

info

0  
  0
brawo, brawo !!!!- piszmy o tym tonie , nie chcemy Olsztyna!.
babcia (2001.11.13)

info

0  
  0
jestem strazakiem z elblazkowa i wiem ze niektórzy ludzie nie powinni sie wypowiadac w sprawach o których nie maja zielonego pojecia. primo:komendant wojewodzki {a scislej jego zastepca {byly komendant wojewodzki w elblagu } byl osobiscie i to on dokonywal tych kontroli} ktore zdaniem niektorych strazakow byly bardzo potrzebne. secundo:skierowanie wniosku do prokuratury najprawdopodobniej nie jest goloslowne gdyz kazdy zdrowy na umysle czlowiek zdaje sobie sprawe ze skutkow pomowien i konsekwencji ktore moga z tego wyniknac. tercio:epilog sprawy najprawdopodobniej odbedzie sie w sadzie i wtedy okaze sie kto mial racje "czysty jak łza komendant z elblaga" czy jego zwierzchnik z olsztyna
strazak sam (2001.11.13)

info

0  
  0
To, ze paru strazkow uwaza, ze potrzebna byla inspekcja niczego nie dowodzi; prawdopodobnie kazdy szef ma podwaldnego, ktory pod nim ryje. Jesli sa zarzuty i ich dowody, to nalazy tej sprawie nadac tok dyscyplinarny albo kryminalny. Ale chdzi tutaj rowniez o sposob w jaki do tej sprawy sie podchodzi: dymisja na podstawie rozmowy, bez przedstawienia zadnych dowodow (raportu kontroli), bez mozliwosci obrony oskarzonego. Tylko dlateg, ze kontrolujacy uwazal, ze to wystarczy. Co to ma wspolnego z prawarzadnoscia?
tramp (2001.11.14)

info

0  
  0
drogi trampie zgodnie z moja wcześniejsza wypowiedzią ludzie którzy nie mają o czymś pojecia nie powinni zabierać w tych sprawach głosu, a jeżeli nie umiesz czytać to napisałem wyrażnie o skierowaniu wniosku do prokuratury. więcej nie napiszęponieważ chciałbym pozostać anonimowy.
strazak sam (2001.11.14)

info

0  
  0
Drogi Anonimowy Strazaku, Odnosze wrazenie, ze jestes sensownym czlowikiem. Tym bardzie jestem wiec zdziwiony, ze nie dostrzegasz oczysistych naduzuc w tym procesie: dymisja na podstawie rozmowy, bez szansy na obraone oskarzonego. Jesli toczy sie postepowanie karne, to ewentualnie podejrzanego mozna zawiesic, do chwili wydania wyroku przez sad. Dorazna dymisja na podstawie rozmowy, bo przelozony nie uwazal, ze trzeba oskarzonemu przedstawic udokumnetowane zarzuty to lamanie praworzdnosci. I jeszcze jedno: dzis on jutro ty.
tramp (2001.11.15)

info

0  
  0