Co dalej ze sprawą zakładu pogrzebowego?

36
18.10.2022
Co dalej ze sprawą zakładu pogrzebowego?
Zdjęcie stanowi jedynie ilustrację tekstu (fot. pixabay.com)
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nie udziela mediom kolejnych informacji na temat prowadzonego przez nią postępowania w sprawie wydarzeń w jednym z elbląskich zakładów pogrzebowych. Nie wiemy więc na razie, czy i ewentualnie kiedy zapadnie decyzja o ekshumacji zmarłego, który miał być rzekomo okradziony przez jednego z byłych już pracowników firmy.

Przypomnijmy, że sprawa stała się głośna po upublicznieniu przez wideoblogera Zbigniewa Stonogę nagrania z wypowiedziami pana Eryka, byłego pracownika zakładu pogrzebowego Charon, który twierdził, że podczas jednego z pogrzebów doszło do ograbienia zmarłego. Sprawa trafiła najpierw do elbląskiej prokuratury, ostatecznie zajęła się nią Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, która 12 października wszczęła śledztwo.

- W sprawie znieważenia zwłok w okresie 29.08.2022 r. do 09.10.2022r. w Elblągu poprzez otwarcie trumny i przeszukanie zwłok zmarłego, tj. o czyn z art. 262 § 1 k.k. w związku z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 262 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. Obecnie prowadzone są czynności procesowe. Z uwagi na dobro śledztwa na tym etapie postępowania więcej informacji nie udzielamy – poinformowała nas Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Na nasze dalsze pytania o decyzję w sprawie ekshumacji i inne działania podjęte w tej sprawie prokuratura odmówiła odpowiedzi.

Nie otrzymaliśmy też wszystkich odpowiedzi na nasze pytania, które wysłaliśmy do zakładu pogrzebowego Charon. - Przepraszam, ale szereg obowiązków i innych czynności nie pozwala na odpisanie na wszystkie pytania – napisał do naszej redakcji Piotr Buczkowski, współwłaściciel firmy.

Z tych odpowiedzi, które otrzymaliśmy, wynika że: „Pan Eryk porzucił pracę! Gdyby został zwolniony, to wskutek nienależytego wykonywania obowiązków. Pan Eryk nie przychodził punktualnie do pracy. Zwalniał się z pracy. Za Pana Eryka ciężką pracę wykonywali inni pracownicy, co powodowało niezadowolenie i konflikt wśród załogi pracowniczej - pisze Piotr Buczkowski. - „Zastrzeżenia i pretensje do Pana Eryka były wyrażane wyłącznie z powodu nienależytego wykonywania przez niego pracy. Żadne inne kwestie nie były powodem zgłaszania w stosunku do niego uwag”.

Właściciel firmy nie chce odnosić się ani do zdjęć, ani to nagrania dźwiękowego, które zostały upublicznione przez Zbigniewa Stonogę.

- Sprawa ta będzie badana w toku postępowania prowadzonego przez organy ścigania. Wskazuję, że w firmie Charon nigdy nie dochodzi do tego, aby zwłoki trzymane były bezpośrednio na ziemi. Znajdują się one na noszach i są okryte w należyty sposób. Zakład Charon nie chce się odnosić do nagrania, którego wiarygodność nie została wykazana w stosownym postępowaniu – napisał w odpowiedzi.

Podobnie Piotr Buczkowski odpowiedział pytany o sprawę ograbienia zmarłego przez jednego z pracowników.

- Dla dobra postępowania prowadzonego przez organy ścigania nie będę szczegółowo wypowiadał się w tej sprawie, do czasu wyjaśnienia tego przez prokuraturę. Mogę tylko powiedzieć, że tamten pracownik nie pracuje już w firmie Charon – dodał. - W ostatnim czasie nie napływały do mnie od innych pracowników jak i od klientów zakładu żadne niepokojące sygnały. Klienci wyrażali zadowolenie z naszej pracy, co m.in. przejawiało się licznymi pozytywnymi komentarzami w Internecie. Od ostatniej niedzieli (9.10 – red.) komentarze te wskutek ukazanego materiału wideo są negatywne. Jest to efekt działania Pana Zbigniewa Stonogi, który spowodował swoistego rodzaju lincz medialny mojej firmy. Wyrażałem pełną gotowość do spotkania z Panem Stonogą. Pan Stonoga nie przesłał mi mailem obiecanych pytań i ostatecznie zrezygnował z przeprowadzenia ze mną wywiadu przed kamerą. Na ten wywiad umówieniu byliśmy w poniedziałek 10 października 2022 r. Pan Stonoga opublikował swój materiał wideo dzień wcześniej, a zatem w niedzielę – stwierdził współwłaściciel firmy Charon.

Do sprawy wrócimy.

RG

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Pozytywne, acz anonimowe, komentarze w internecie to doprawdy ważki argument w tej sprawie.
GłębokaMyśl (2022.10.18)

info

21  
  7
Zamiota sprawe pod dywan jak kilka lat temu gdy ta sama firma pomylila ciała.
(2022.10.18)

info

59  
  11
Dalej stoi
(2022.10.18)

info

8  
  0
Wykopki były wczoraj pod nadzorem prokuratury.
Dębica (2022.10.18)

info

13  
  7
Jacy wszyscy raptem zdegustowani i przerażeni i zaskoczeni! W sxpitalach ludzi żywych, starych, schorowanych traktują jak zło konieczne bez szacunku i empatii do życia i człowieka! A w przeszłości jak nawalony grabarz wrzucal trumnę to nikomu nie przeszkadzalo? Zawsze rodzina powinna dopilnować zmarłego i jego ostatnie przygotowanie do pożegnania! A pracownicy są różni bo kto ma być normny po pracy przy zwłokach i muszą się znieczulić na wszystko! Oczywiście nie tłumaczę braku szacunku do zmarłego! Ale to niby zdziwienie mnie rozsmiesza, a inne zakłady to niby cudo???
(2022.10.18)
oni doskonale wiedzą co się wyprawiało w ich kramie. samo kombinowanie z umowami to już kwestia dla PIPU. Urzędnicy byli już na kontroli ?
Jacyna (2022.10.18)
Ile jeszcze czasu trzeba, żeby wydać decyzje o ekshumacji? Czy patrol policji tam nadal stoi... ? Kto za to płaci? Pan płaci, Pani płaci i ja płace w naszych podatkach. Szczerze wątpię żeby Pan Eryk wysssał te wszystkie historie z palca, bo i po co? Firma nie radzi sobie z tzw "control damage", a odpowiedź portel-owi że nie było czasu Wam odpisać to szczyt żenady. Może Wasze pytania był zbyt dokładne, i nie na ręke właścicielowi sie do nich ustosunkować? Większość zdaje sobie sprawę że gdyby Właściciel był nieskazitelny to już dawno sprostowania by były pisane, czyli coś jest na rzeczy...
NiePrawyAleSprawiedliwy- (2022.10.18)

info

31  
  5
Byłem na cmentarzu, policji już niema więc jeśli niema to były przeprowadzone czynności wiec napewno prokuratura już swoje wie.
23 (2022.10.18)

info

25  
  1
A to ciekawe bo Pan Stonoga ujawnił swoje nagrania z umówienia na wywiad i wygląda to zupełnie inaczej.
(2022.10.18)
Nie ta.
Zmęczony (2022.10.18)