Elbląskie obchody 77. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego odbyły się tradycyjnie przed Pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej, Polskiego Państwa Podziemnego.
- Pamięć o tym, tak jak w całym kraju, przypomniał w Elblągu dźwięk syren alarmowych. Stajemy dziś tutaj, by przywołać heroiczny czyn Polaków, jakim było Powstanie Warszawskie. To chyba najbardziej dramatyczny moment w historii Polski dwudziestego wieku - mówił Witold Wróblewski, prezydent Elbląga.
Podkreślił, że większość powstańców była bardzo młodymi ludźmi.
- Szli do powstania w swoich najpiękniejszych latach, niekiedy jako nastolatkowie. Szli z nadziejami, które wcześniej zabrała okupacja, a przywracało je Powstanie. Walczyli pomimo wszystko, poddając się ostatecznie po 63 dniach ciężkich walk. Składam dziś hołd wszystkim uczestnikom Powstania, jego przywódcom, żołnierzom wszystkich batalionów i zgrupowań oraz ofiarom cywilnym – mówił Witold Wróblewski.
Antoni Czyżyk, przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu zaznaczył, że 1 sierpień to wyjątkowa data w historii Polski.
- Naszą powinnością jest zachowanie pamięci o wydarzeniach tamtych dni, o determinacji i odwadze z jaką powstańcy walczyli o ojczyznę – mówił Antoni Czyżyk.
Uroczystości odbyły się z udziałem władz miejskich i wojewódzkich, parlamentarzystów i przedstawicieli związków kombatanckich. Pod pomnikiem złożono wieńce i kwiaty. Odegrano hymn państwowy oraz odczytano apel pamięci.