Bura prawda

7
09.04.2002
Bura prawda
Najwięcej problemów pracownikom sanepidu przysporzyła kontrola elbląskich dworców
Elbląski sanepid przyjrzał się bibliotekom, basenom i dworcom. Z raportu wynika, że z higieną miejską nie jest dobrze.
Z raportu podsumowującego ubiegły rok wynika, że niemal wszystkim obiektom przydałyby się porządne remonty. Najwięcej zastrzeżeń inspektorów sanepidu wzbudziły miejskie pływalnie i hotele. Ściany we wszystkich pomieszczeniach krytej pływalni przy ul. Robotniczej uznano za "brudne i zakurzone", a okna za nieszczelnie. Basen nadaje się do kapitalnego remontu i modernizacji - "doraźne malowanie i naprawy nic nie rozwiązują" - czytamy w raporcie. Podobna opinia dotyczy odkrytego basenu przy ul. Spacerowej, który jest obiektem "o niskim standardzie technicznym" oraz hotelu "Atletikon" przy ul. Agrikola. "Atletikon", tak jak i drugi miejski hotel - "Modrzewie" przy ul. Mazurskiej - wymagają doposażenia i doprowadzenia do należytego stanu technicznego. Kiepsko w raporcie wypada także świeżo zakończona miejska inwestycja na sztucznym lodowisku przy ul. Karowej. "Zaplecze socjalne (szatnie i sanitariaty dla sportowców oraz szatnia i wypożyczalnia łyżew – dop. autora) zostało odnowione - napisali autorzy raportu - ale zastrzeżenia budzi niski standard pomieszczeń". Pocieszająca jest jedynie informacja, że być może jeszcze w tym roku rozpocznie się kolejny etap modernizacji lodowiska - tym razem właśnie pomieszczeń znajdujących się w budynku obok tafli lodowiska. Jak podkreśla raport: "podobnie, jak w latach ubiegłych" zastrzeżenia budzi także stan sanitarny sześciu filii Biblioteki Elbląskiej, znajdujących się przy ulicach: Grunwaldzkiej, Wiejskiej, Słonecznej, Płk. Dąbka, Ogólnej i przy Placu Jagiellończyka oraz wygląd Teatru Dramatycznego. Wszędzie potrzebne są remonty: malowanie ścian, wymiana wykładzin, okien i drzwi. Jednak "najwięcej problemów” - jak czytamy w raporcie sanepidu - jest z kontrolowaniem elbląskich dworców. Powód - kompetencje nadzorcze rozdzielone między kilka podmiotów (np. plac przed dworcem kolejowym podlega sekcji nieruchomości PKP, tunele i perony - sekcji infrastruktury, a szalet - prywatnej firmie) i bezdomni, których obecność - zdaniem autorów raportu - nie sprzyja utrzymaniu czystości. *** Dokument poświęcony sanitarnemu stanowi miejskich obiektów "kultury, rekreacji i wypoczynku" prezentowany będzie radnym na najbliższej, czwartkowej sesji. Zazwyczaj większość z podobnych dokumentów nie spotyka się - przynajmniej na sesji – z konkretną reakcją radnych i propozycjami sposobów poprawy sytuacji; może będzie tak i w tym przypadku. Wydaje się jednak, że choć w przypadku części "niskostandardowych" obiektów publicznej użyteczności należałoby pomyśleć o systemowych zmianach - po co miastu np. hotele, może także pieniądze na remonty bibliotek dałoby się znaleźć w źródłach pozabudżetowych. Może...
Joanna Torsh

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

A możeby w końcu przebudować nasz kochany dworzec, mógłby przecież wyglądać jak ten w Gdańsku. A już szkoda też wspominać o placu dworcowym i dość pięknym widoku jaki mamy na przeciwko dworca po drugiej stronie Grunwaldzkiej, a nie wspominając już o miejscu, gdzie znajduje się komis samochodowy. Wstyd!!!
Klon (2002.04.09)

info

0  
  0
Ponadto proponuję przejść tunelem na dworcu PKP albo rano, albo wieczorem - naprawdę nie spotka się tam miłych widoków ani zapachów. Nie zazdroszczę sprzątającym ten tunel, a wręcz podziwiam tych ludzi.
Ja (2002.04.09)

info

0  
  0
Monitoring w tunelu rozwiązałby ten problem.
Klon (2002.04.09)

info

0  
  0
Słuchaj Klon !!! Gdańsk ma taki sam syf na dworcu pks i pkp jak w Elblągu. Na pks-e widziałem jak koleś ze strzykawą wstrzykiwał sobie jakiś kompocik w nogę. Jak idę na jakikolwiek dworzec w Polsce to mi się rzygać chce.
Krzysiek (2002.04.10)

info

0  
  0
Nie tak dawno nad dworcem widniał zegar. Była stary ale z ul. Grunwaldzkiej mogłem spokojnie zobaczyć, która jest godzina. Teraz wisi nowy - i już nie widzę wskazań zegara. Mamy brudny dworzec, brudno i niechlujnie w otoczeniu dworca. Za to z wielką fetą oddawano do użytku zegar - malutki. I takie jest nasze miasto kochana władzuniu.
zen (2002.04.10)

info

0  
  0
Słuchaj Krzysztof! Nie chodzi mi tutaj o takie rzeczy, o których mówisz!
Klon (2002.04.10)

info

0  
  0
Moim zdaniem Sanepid powinien wziac pod lupe czystosc i estetyke sprzedazy wyrobow wedliniarsko-miesnych. Ja juz kilka razy pisalem o tym "renomowanym" sklepie wedliniarsko-miesnym przy czolgu. Ja wiele razy pisalem, ze sprzedawczynie tego sklepu biora golymi rekoma pieniadze, mieso i wedliny, nawet te krojone w plasterki. Pare razy zwrocilem tam uwage to odpryskliwie odpowiedziala mnie sprzedawczyni (starsza blondynka), ze nie musi mnie pokazywac ksiazeczke szczepien. Facit jest taki, ze stracil ten sklep we mnie klienta z Zachodu. Chetnie bede teraz kupowac w tym elblaskim hipermarkiecie. Niech zyja zachodnie hipermarkiety!!!
UE (2002.04.11)

info

0  
  0