Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania przeprowadzi drugą już akcje wyłapywania bezpańskich psów. Tym razem rakarze zajmą się psami błąkające się po terenie pomiędzy ulicami: Teatralną, 12 Lutego, Hetmańską, Al. Tysiąclecia, Bulwarem Zygmunta Augusta, Stoczniową, Robotniczą, Teatralną oraz w dzielnicach za kanałem - na Zawodziu i Wyspie Spichrzów. Złapane psy umieszczone będą w schronisku dla bezpańskich zwierząt przy ul. Królewieckiej. Właściciel złapanego i umieszczonego w schronisku psa będzie musiał pokryć koszty jego pobytu w placówce, zgodnie z obowiązującymi cenami i opłatami za usługi świadczone przez schronisko. Jeśli właściciel nie odbierze psa w ciągu czternastu dni, pies może być oddany nowemu właścicielowi.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Akcja łapania bezpańskich psów powinna być prowadzona codziennie bez podawania gdzie i kiedy. Trzeba ucywilizowć nasz stosunek do psów, przecież nasze miasto jest całe zanieczyszczone psimi odchodami, nie mówiąc już o zagrożeniu np. dzieci ze strony agresywnych psów i ich nieodpowiedzialnych właścicieli! Może by tak władze miejskie pomyślały o zrobieniu jakichś psich toalet lub chociaż wytyczeniu odpowiednich do tego celu miejsc w mieście. Myślę, że we współpracy z elbląskimi miłóśnikami zwierząt z pewnością by coś wymyślili!
Zgadzam się z "mądralą". Łapanie bezpańskich psów powinno być prowadzone codziennie bez podawania dat i miejsc. Uprzedzanie daje mierne - prawie zerowe w stosunku do problemu - efekty. Popieram też wytyczenie miejsc na "toalety" psie oraz wprowadzenie nakazu sprzątania po piesku jeśli on załatwi swój problem w niewłaściwym miejscu.
Wnioskuję do władz miasta o podjęcie działań w kierunku "ucywilizowania" wielu posiadaczy czworonogów nawet metodami restrykcyjnymi.
Przy okazji wnioskuję do władz miasta o podjęcie tematyki czystości na osiedlach a nie tylko w reprezentacyjnych miejscach miasta. Stwierdzam generalnie brak koszy na śmieci, brak zadbania o trawniki - tu niestety ale chyba tylko metody restrykcyjne mogą zmusić administracje budynków do efektywnych działań.
Apel do MPO: Zatrudnijcie cztery raz więcej rakarzy i to również na zmiany nocne, bo jak się okazuje ludzie się scwanili i wypuszczają psy nocą. Spać wtedy nie można bo kundel stanie pod klatką i wyje do księżyca.
A może ktoś mi powie jak załatwić gościa (bez złośliwości), który notorycznie wypuszcza ujadającego psa na balkon ? Takiemu to i rakarz nie zagrozi. Dodam tylko, że przy próbie interwencji usłyszałem, że pies jest po to żeby szczekał (jednak Elbląg to wiocha).
Ochyda. Psy w Elblągu mają większe prawa niż ludzie.
Nie ma dnia abym nie wdepnęła w jakieś psie odchody.
Na Zawadzie nadal najwięcej psów biega bez kagańca po placach zabaw, trawnikach.
Nie tylko na Zawadzie jest dużo bezpańskich psów. Mieszkam w rejonie Matejki-Topolowej sytuacja jest taka sama. Wkurza mnie (i nie tylko) pełno odchodów psich i ich rycie na skrawkach ziemi gdzie i bez tego trawka ma problem z odrostem. Pełno śmieci, porozrzucanych papierków i ani jednego kosza na śmieci. Władze miasta weżcie się nareszcie za administratorów budynków i MPO, i koniecznie zatrudnijcie wreszcie hycla albo kilku (bezrobocie spadnie) na stały etat. Nie widzę innego sposobu na bezpańskie psy i nieodpowiedzialnych właścicieli czworonogów.