Minister gościła w Elblągu na zaproszenie Klubu Elblążanek, który zawiązał się przy Lidze Kobiet Polskich. Podczas spotkania z dziennikarzami w Urzędzie Miejskim Danuta Hübner odpowiadała m.in. na pytania o pracę dla Polaków w strukturach Unii. Jak usłyszeliśmy, Polska ma otrzymać około 7 procent miejsc w unijnych instytucjach. Potrzebni będą m.in. urzędnicy i tłumacze. Rekrutacja rozpocznie się za dwa lata, będzie otwarta dla wszystkich zainteresowanych, pierwsze pytania, jakie mogą pojawić się na egzaminach zostały już umieszczone na stronie Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Minister Hübner dodała też, że i w Elblągu powinien powstać ośrodek, który zajmie się przygotowaniem do egzaminów.
Dziennikarze pytali też, czy w opinii gościa Elbląg, który otrzymał sporo "europejskich" nagród, jest tym wyjątkowym miejscem na mapie kraju.
- Kiedy ja i inni urzędnicy, którzy sprawami akcesji Polski do Unii zajmują się w stolicy wyjeżdżamy poza nią, okazuje się, że nawet w najmniejszych miejscowościach dużo się robi w tych sprawach - powiedziała Danuta Hübner. - Sądzę też, że to właśnie w takich miejscach dochodzi do rzeczywistej integracji mieszkańców naszego kraju i państw Unii. Elbląg jest jednym z takich miejsc.
Po południu pani minister wzięła udział w konferencji zorganizowanej przez Klub Elblążanek w kamieniczkach Biblioteki Elbląskiej. Jej długie wystąpienie poświęcone było różnym aspektom obecności Polski w strukturach Unii.
Danuta Hübner: - Polska będzie ważnym krajem w strukturach Unii - mówiła minister. - Tak ze względu na liczbę miejsc w parlamencie europejskim, jak i ze względu na swój potencjał, także gospodarczy. To nieprawda, że nagle, pewnego dnia - jak mówią niektórzy - obudzimy się i okaże się, że jesteśmy członkiem Unii. To wszystko dzieje się już od chwili, kiedy rozpoczęliśmy przygotowania do akcesji. Polska ma już za sobą dużą część pracy - przekonywała minister. - Zresztą wszystkie reformy, działania w zakresie prawa, jakie zostały przez Polskę podjęte w związku z zabiegami o przyłączenie do Unii, Polska i tak musiałaby przeprowadzić. Tyle, że może nie odbyłoby się to w takim tempie.
Minister przekonywała, że Polacy powinni chcieć znaleźć się w grupie mieszkańców Unii.
- Badania dowodzą, że członkostwo poprawi wskaźnik wzrostu gospodarczego o 1,5 do 2 punktów procentowych, znikną skomplikowane kontrole graniczne, korzystniej będzie handlować z państwami spoza Unii, np. z Rosją - mówiła Danuta Hubner. - Zwiększy się też stabilność polityczna i instytucjonalna, która sprzyja przecież rozwojowi przedsiębiorczości.
O roli samorządu: - Poziom infrastruktury naszych miast i miejscowości sprawia, że postrzegani jesteśmy jako kraj słabiej rozwinięty - mówiła Danuta Hubner. - Poprawa stanu miejskich urządzeń to obowiazek nas wszystkich, a szczególnie samorządu. Mam nadzieję, że zbliżające się wybory utrzymają to wysokie poczucie odpowiedzialności za miasto, jakie dostrzegam w Elblągu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter