Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział na sobotę, 28 listopada, demonstracje w wielu miastach Polski. Jedna z nich miała się odbyć również w Elblągu – o godz. 15 na placu Konstytucji.
„7 listopada 1918 roku wraz z powstaniem rządu Ignacego Daszyńskiego pojawiła się nadzieja na to, żeby wszyscy Polacy mogli brać udział w wyborach – bez względu na płeć. 11 listopada nastąpiła dymisja tegoż rządu na ręce Józefa Piłsudskiego. Parę dni później, dekretem Tymczasowego Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego potwierdzone zostały wyborcze prawa kobiet. Od 28 listopada 1918 roku oficjalnie każda_y Polka_ak może wziąć udział w wyborach! 11 listopada jest umowną datą odzyskania niepodległości przez Polskę, jest to data Święta Niepodległości wpisanego do kalendarza. Jest to też data, w której mieszkanki_ńcy Warszawy często boją się wyjść na ulicę z obawy przed agresywnymi narodowcami, którzy zawłaszczyli sobie datę 11 listopada dla wizji dziwnego, krzywdzącego „patriotyzmu”.
Nad ranem działaczki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet w elbląskim parku Kajki przygotowały „partyzancką Aleję Praw Kobiet” z transparentami i hasłami ostatnich protestów.
Aktualizacja: O godz. 15 przed sądem na placu Konstytucji rozpoczął się protest zapowiadany przez Elbląski Strajk Kobiet. Uczestniczyło w nim (łącznie z organizatorami) około 20 osób. Tak jak i poprzednim razem licznie stawili się natomiast policjanci. - Panowie policjanci, chodźcie do nas, proszę. Jestem obywatelką i mam prawo prosić policję, żeby tutaj przyszła - mówiła Izabela Daciuk z Elbląskiego Strajku Kobiet.
Odczytano "apel do funkcjonariuszy policji państwowej". - Chcemy tylko przekazać, co obywatele Polski w obecnych czasach myślą o wykonywanych przez was rozkazach. Macie możliwość odmówić tym rozkazom. Przypominam wam o obowiązującym w Polsce prawie. Policjant ma obowiązek odmówić wykonania rozkazu, jeśli łączy się on z popełnieniem przestępstwa - to aluzja do tego, że policjanci chronią partię, która niekonstytucyjnymi ustawami chce zmienić ustrój państwa - mówiła Izabela Daciuk.
Policjanci wylegitymowali uczestników sobotniego protestu.