Wybrany wątek opinii
Skoro miał zielone i nie widział pojazdu uprzywilejowanego to w mojej ocenie nie może być winny nawet w sposób nieumyślny, jechał zgodnie z przepisami. Karetka jadąc z góry ma bardzo dobry widok na całe skrzyżowanie, jedzie nie zważając na przepisy aby ratować życie lecz musi zachować szczególną ostrożność i liczyć się z konsekwencjami. Okoliczność łagodząca dla ewidentnie winnego kierowcy karetki jest taka, że nie jest to wariat szpanujący przed dziewczętami czy pijaczyna lecz spieszył się aby ratować czyjeś życie. Nie można winić kogoś kto wjechał na skrzyżowanie jak mu na to pozwalała sygnalizacja i przepisy ruchu drogowego, nie widział z daleka nadjeżdżającej karetki a z powodu prędkości kiedy ją zobaczył to nic nie dało się już zrobić. Dźwięk też się tak odbija od bloków i innych pojazdów, że na dole nie zawsze słychać co u góry trąbi szczególnie w godzinach szczytu.
Do moderacji
Odpowiedz
21
14
Mając zielone nie zwalnia cie z zachowania szczególnej ostrożności właśnie dlatego, że może wjechać karetka na sygnale. .. To tak jak w obrębie szkoły jeżeli dziecko wbiegnie ci pod auto a ty jechałeś 60 km/h to jesteś winny. .. Nie usprawiedliwiam tutaj kierowcy ambulansu. Na pewno jest nagranie z tego zdarzenia i będzie widać czy karetka zwolniła i zachowała ostrożność czy wjechała z impetem. .
Do moderacji
Odpowiedz
0
1