Wybrany wątek opinii

Wszystkie te studniówki to jest jedno wielkie oszustwo. Młodzi ludzie, bez wiedzy o świecie i doświadczenia życiowego, przebierają się w stroje za 1/4 wypłaty matki/ojca, idą czynić pląsy, "rozmawiać o życiu" (którego de facto jeszcze nie poznali, bo nie mieli kiedy), myślą, że są nie wiadomo jacy "dorośli". Ale kiedy wejdą w prawdziwą dorosłość, to ona im pokaże, że są nikim. Chłopcy pójdą robić u Janusza, który będzie nimi pomiatał (ale ich koleżanki klepał wiadomo po czym, ale cenzura nie puści, więc się domyślajcie sami). Część wyjedzie za granicę, część wyląduje na Grottgera albo Ogólnej (tudzież po mieszkaniówkach), inni pójdą na studia, reszta "weźmie kredyt". I gdzie tu ta szumna "dorosłość"? Gdzie się podział "bal"?
ernest (2025.01.07)
@ernest - Sorry ale jako 60-letni facet nie zgadzam się z tym pesymistycznym podejściem ponieważ na tym świat zbudowany jest że każdy trafi tam gdzie los pokieruje a co do pracy to żadna nie hańbi. Doświadczenie życiowe wszyscy poznajemy podobnie ważne by w głowach było pozytywnie.
as63 (2025.01.07)
@ernest - Sorry ale jako 60-letni facet nie zgadzam się z tym pesymistycznym podejściem ponieważ na tym świat zbudowany jest że każdy trafi tam gdzie los pokieruje a co do pracy to żadna nie hańbi. Doświadczenie życiowe wszyscy poznajemy podobnie, ważne by w głowach było pozytywnie. Co do tradycji zakładania podwiązki na pewno nie powinna zabierać całej kreacji czyli pozostać na swoim miejscu. Życiowa mądrość, powodzenia !
as63 (2025.01.07)
@as63 - Mój wpis być może pesymistyczny, ale również poparty doświadczeniem życiowym i osobistymi obserwacjami, zarówno w kraju, jak i - przede wszystkim - za granicą. O podwiązkach nie wspominałem. Pozdrawiam i życzę zdrowia. :)
ernest (2025.01.07)
@as63 - Jasne u Krychy można tez robić i co powiesz, że moja wnuczka jest Q, ale pracuje? Serio spełnia to twoje oczekiwana jako dziadka?
(2025.01.07)
Spoko ! Nikt nikomu nie życzy źle, przynajmniej ja ! Moja córka podobnie jak te dziewczyny miała wiele pomysłów ale skończyła studia i jest pielęgniarką w Düsseldorfie ! Zapewniam że ani w Niemczech czy Norwegii nie ma i nie miała życia usłanego różami, zarobki większe ale i życie droższe a wyjechała nie dlatego że tu będę tylko musiała z Rodzicami jako nastolatka. Kto z góry wie że się nie uda, że się nie opłaci to i na zachodzie nie znajdzie swojego miejsca. Trzeba mieć CEL i myśleć pozytywnie.
as63 (2025.01.07)
@as63 - Dokładnie tak, twórca komentarza chyba w depresji życiowej
(2025.01.08)
Powrót do komentarzy