Wybrany wątek opinii

Elblążanie w znacznej liczbie uwielbiają życie na śmietnisku i aktywnie pracują nad realizacją swoich upodobań zasadniczo mając w głębokim poważaniu tych, którym ich pomysły w tym względzie nie odpowiadają. UM, dodatkowo, od przynajmniej od 15 lat nie zauważył bystrymi oczętami swoich pracowników, że na Kosynierów Gdyńskich nie ma ani jednego śmietnika, że w Parku Traugutta są miejsca, gdzie śmietniki gromadzą się w stada, że są w mieście obszary, gdzie śmietniki wcale nie są potrzebne, bo obowiązuje doktryna o przewadze życia na śmietnisku, dzięki której mamy to, co mamy. Czyli butelki i puszki po pożywnych napojach oraz opakowania do zakąsek do wyżej wymienionych. Oczywiście SM nie wie, gdzie odbywają się zakrapiane pikniki i nie ma szans na jej interwencje.
GłębokaMyśl (2024.11.07)
@GłębokaMyśl - OK! pełna zgoda. Ale nic dziwnego bo kto tą społeczność miał nauczyć, gdzie i kiedy. Dwa pokolenia to jeszcze za mało bo latanie do wygódki za stodołe jeszcze zostało w pamięci.
(2024.11.07)
Jedną z instytucji oświatowych w tym względzie jest Straż Miejska. Problem polega na tym, że ona nie jest zainteresowana kwestią utrzymania czystości i porządku w mieście. GM nie ma pojęcia jakie są godziny pracy tej służby, ale od czasu do czasu da się zaobserwować auto należące do SM z dwójką strażników cierpliwie nic nie robiących... Czyli prowadzą obserwację... Ciekawe czego ? ! Jest tak wiele miejsc, w których nasi współobywatele prowadzą konsumpcję smacznych i pożywnych napojów alkoholowych na świeżym powietrzu i pozostawiają po sobie całkiem znaczące ilości buteleczek oraz opakowania od zakąsek. Czy pracownicy SM odwiedzają takie miejsca ? ( gdzie podział się EKOPATROL, który otrzymał nawet całkiem zgrabny pojazd do realizacji swoich zadań ? ) Tu już nie chodzi nawet o to by kogoś nagradzali mandatami. Niechby tylko służbom oczyszczania miasta zgłosili konieczność posprzątania, a potem po dwóch, trzech dniach skontrolowali ponownie zgłoszone miejsca i skuteczność służb oczyszczania miasta w zakresie czystości zgłoszonych terenów. Teoretycznie jednym i drugim za to płacimy. Edukacja młodych to zupełnie inna kwestia, której rozmiary zdecydowanie przekraczają wielkość tego wypracowania...
GłębokaMyśl (2024.11.08)
Powrót do komentarzy