Wybrany wątek opinii

Pamietam lokomotywy parowe, a przed nia szedl kolejarz z choragiewka, a w nocy z lampa karbidowa I wstrzymywal riuch na skrzyzowaniach, a swoja droga lokomotywa przy kominie miala dzwonek I dzwonila. To byly klimaty- to se ne wrati pane Hawranek. Garbusiarz cyklista lat 76.
Zbyszek 1 (2022.10.21)
@Zbyszek 1 - Ja wychowywaĺem się na tych pociągach przejeżdżających powoli przez naszą Ratuszową... jeździło się na tylnych stopniach ostatniego wagonu... albo podkładało coś na tory... z balkonu widziałem ledwo stojąc na palcach jak buchała para z komina lokomotywy... a w oddali lśnił neon trókątny "ZAMECH".. Magia... pozdrawiam wszystkich co kojarzą... Dominik'74
Domino LUCKY (2022.10.21)
Powrót do komentarzy