Wybrany wątek opinii

I widzicie, jak za tzw. komuny kwitło współzawodnictwo pracy, ludzie mieli pracę i na kursa różne rozwojowe mogli sobie uczęszczać za darmoszkę? A dziś co? Obywatel kalkulator Wyspiański nie ma co robić, bo współzawodnictwo w kapitalizmie na akord i normę to który nadzorca będzie pierwszy z donosem u kierownika, wszystko dla efektywności grubo posypane białem proszkiem dostarczanym do zakładów taczkami; #ZaKomunyTegoNieByło!
RobertKoliński (2021.08.08)
@RobertKoliński - To czemu towarzysz nie pracuje i nie uczestnicy w zawodach.
Ttkk (2021.08.08)
@Ttkk - Bo dziś jest niedziela, mój jedyny dzień wolny w tygodniu, w którym poza tem dorabiam kapitalistę na dwie zmiany i śmieciówkę, niepełnosprytny lib-trolliku. [A z was to dudy, nie prowokatorzy. ]
RobertKoliński (2021.08.08)
@RobertKoliński - Jak wiemy, ludzie chcą mieć jak najwięcej, jak najmniejszym kosztem. A twoja ideologia mówi, że wszyscy powinni dostać tyle, ile potrzebują. A czy uczciwe by było, gdyby taki biedak umysłowy, z dwiema lewymi rękoma do pracy dostawał tyle samo co ten, który dobrze kombinuje i ciężko pracuje?
Liberał (2021.08.08)
@RobertKoliński - "Bo dziś jest niedziela, mój jedyny dzień wolny w tygodniu, w którym poza tem dorabiam kapitalistę na dwie zmiany i śmieciówkę, niepełnosprytny lib-trolliku. "Nie bądź pan frajer i pracuj pan na własne konto. Jak firma się rozwinie to zatrudni pan pracowników i to będzie jedyne miejsce w Elblągu, gdzie będą zarabiać godnie i sprawiedliwie. Czyż to nie piękna perspektywa ? ! Panie Robercie TO PAN powinien pokazać społeczną odpowiedzialność przedsiębiorcy w doskonale prosperującej pańskiej firmie. Kłapanie paszczą przy takim przykładzie to najzwyklejsze baboki z kulfona wrednego kapitalisty-wyzyskiwacza. .. Dziś jest pan jego ofiarą. .. jutro mógłby pan być dla niego niedościgłym wzorem i nawet Wedel ze swymi dokonaniami społecznymi przed wojną bladł by przy panu i pańskich rozwiązaniach. ..
GłębokaMyśl (2021.08.09)
@RobertKoliński - Taki Wincent Pstrowski to trzaskał 300 % normy a jego współpracownicy deptali mu po piętach. Dochód narodowy rósł w tempie nieomal trzycyfrowym. Wszyscy mieli mieszkania i samochody, wczasy i domki letniskowe, wolne soboty po południu i zabawę zorganizowaną przez PARTIĘ od niedzielnego świtu po późny wieczór. .. A potem przyszedł kapitalizm i to wszystko im odebrał siłą i kazał za. .. dalać od świtu do zmierzchu bez wytchnienia za setkę na miesiąc. .. ale kto dzisiaj w to wszystko uwierzy. .. ?
GłębokaMyśl (2021.08.09)
Powrót do komentarzy