UWAGA!

[X]

Zgłaszanie opinii do moderacji

@RobertKoliński - Taki Wincent Pstrowski to trzaskał 300 % normy a jego współpracownicy deptali mu po piętach. Dochód narodowy rósł w tempie nieomal trzycyfrowym. Wszyscy mieli mieszkania i samochody, wczasy i domki letniskowe, wolne soboty po południu i zabawę zorganizowaną przez PARTIĘ od niedzielnego świtu po późny wieczór. .. A potem przyszedł kapitalizm i to wszystko im odebrał siłą i kazał za. .. dalać od świtu do zmierzchu bez wytchnienia za setkę na miesiąc. .. ale kto dzisiaj w to wszystko uwierzy. .. ?

GłębokaMyśl

Anuluj