Wybrany wątek opinii

Drogi "ekspercie" międzynarodowy, Wenezuela boryka się z kryzysem gospodarczym oraz inflacją spowodowanymi przez jankeskie próby (już od ponad 20 lat) obalenia legalnego, socjalistycznego rządu, ale bynajmniej nie ma tam głodu, co próbuje naiwnym i niedoinformowanym tłoczyć do głowy imperialistyczna (w tym również polska, chodząca na jankeskim pasku) propaganda. Problemem Wenezueli jest neokolonialny charakter tamtejszej gospodarki oparty od 60 lat na eksporcie surowców (głównie ropy naftowej) oraz opór tamtejszej oligarchii kapitalistycznej (tak, są tam miliardowe fortuny wyzyskiwaczy w tym "krwiożerczym, komunistycznym reżimie") wobec zmiany stosunków społecznych i modelu produkcyjnego w kraju na bardziej egalitarny i związany również z przetwórstwem surowców, a nie tylko ich eksportem. Ogłoszona 30 grudnia 1999 r. konstytucja Wenezueli była dziełem ówczesnego prezydenta Cháveza. Kwestie ustroju gospodarczego są zawarte w rozdziale VII. Art. 112 stwierdza: „Państwo promuje inicjatywę prywatną, gwarantując tworzenie i uczciwą dystrybucję bogactwa, jak również produkcję dóbr i usług, które zaspokajają potrzeby społeczne”.
RobertKoliński (2019.12.02)
I jak tu się sprzeczać z taką osobą? Napisano dziesiątki książek o kryzysie w Wenezueli, nagrano setki godzin filmów dokumentalnych i reportaży, napisano tysiące artykułów, przeprowadzono tysiące wywiadów, ale to wszystko kłamstwa! Szanowny Pan Koliński wie lepiej od Wenezuelczyków, czy żyją w nędzy, czy nie. Najgorsze jest to, że taka osoba pcha się do polityki.
(2019.12.02)
No pewnie, że "napisano" i "nagrano", bo właśnie na tym polega propaganda dla nieuków - pozwolę sobie zacytować:) "Tylko w 2017 r. w mediach amerykańskich pojawiło się 3880 fałszywych wiadomości na temat Wenezueli – oświadczył jej prezydent Nicolás Maduro 5 stycznia 2018 r. Podkreślił, że 1860 informacji zakłamywało sytuację w kraju w okresie między kwietniem a lipcem 2017 r. , kiedy prawicowe bojówki szerzyły krwawy terror na ulicach miast, próbując nie dopuścić do zorganizowania wyborów parlamentarnych. Negatywna kampania medialna zaczęła się, gdy w 1999 r. władzę objął gen. Hugo Rafael Chávez. Trwa ona do dziś, a liczba nieprawdziwych wiadomości sięga dziesiątków tysięcy. Ich cechą charakterystyczną jest jednostronność. Zupełnie brakuje przedstawienia stanowiska rządu wenezuelskiego. Prawdziwości zarzutów nikt nie chce sprawdzić. Najważniejszym jest zaś stwierdzenie, że w Wenezueli istnieje socjalizm. W zachodniej prasie, a także w Polsce toczy się dyskusja o straszliwych skutkach socjalizmu w Wenezueli. Wnioski są jednoznaczne – trzeba zlikwidować socjalizm, a wróci normalność i dobrobyt. (. .. )
RobertKoliński (2019.12.02)
A co z tymczasowym prezydentem Juanem Guaido? Słyszałem że już jest 2 tymczasowy prezydent w Boliwii za Evo Moralesa.
Zen (2019.12.02)
@Zen - Guaido jest podejrzany o zdradę stanu (od początku września toczy się przeciw niemu postępowanie) w związku z ujawnioną, podpisaną przezeń promesą udzielenia licencji wielkim amerykańskim koncernom, jak ExxonMobil, na wydobycie minerałów we wschodniej prowincji Esequibo, która jest terytorium spornym od czasu dekolonizacji w 1966 roku. Grozi mu za to 20-30 lat więzienia, ale niestety nie siedzi - chronią go jankescy zbrodniarze, jego mocodawcy. Jeśli go jednak sąd skaże, to pójdzie siedzieć. I dobrze:)
RobertKoliński (2019.12.03)
@Zen - Natomiast jeżeli chodzi o Boliwię, to kraj spływa krwią lewicowych działaczy i rdzennej ludności indiańskiej padającej pod kulami żołdaków prawicowego puczu, do którego doszło kilkanaście dni temu. Tam odbywa się aktualnie dramat i rasistowska rzeź Indian mordowanych przez białych, prawicowych, kapitalistycznych bandytów, zwolenników marionetkowej prezydentki Jeanine Añez, czyli jankeskiego wycierucha, który nielegalnie przejął władzę po wygnanym z kraju Evo Moralesie. Kraj strajkuje, protestuje, więzienia i katownie są pełne, ludzie znikają z ulic. Ostatnio rozstrzelano tam pochód Indian niosący trumny pomordowanych przez prawacko-jankeskich zbrodniarzy.
RobertKoliński (2019.12.03)
@Zen - Odpowiedziałem, ale widzę, że żaden post nie przeszedł na razie przez bot-cenzora Portelu - zobaczymy, może do rana puszczą;)
RobertKoliński (2019.12.03)
Powrót do komentarzy