10 października minionego roku zespół Andrzeja Niewrzawy po raz pierwszy w bieżącym sezonie rywalizował z mistrzyniami Polski o ligowe punkty. Stawką tego pojedynku dla elbląskiej drużyny było objęcie fotelu lidera. W spotkaniu tym aż dziewięć bramek rzuciła Hanna Yashchuk, niestety Start przegrał i tym spotkaniem rozpoczął bardzo długą serię porażek. Wiemy, że Białorusinka nie pomoże swojej drużynie sobotnim meczu, podobnie było w pojedynku rozegranym w Elblągu 20 stycznia. Tego dnia mecz był zacięty, jednak znów punkty zgarnęły podopieczne Kima Rasmussena. Dodatkowo aż trzy zawodniczki doznały urazów, Aliona Shupyk i Katarzyna Cygan zmuszone były pauzować w kolejnych meczach. Na szczęście w sobotniej potyczce obie rozgrywające będą mogły zagrać, zabraknie wspomnianej Hanny Yashchuk oraz Joanny Gędłek.
Lubelski zespół nie spełnia w tym sezonie oczekiwań zarządu, czego efektem było odwołanie Duńczyka z funkcji trenera. Zastąpiła go Monika Marzec, która do tej pory była drugą trenerką. Lublinianki w siedemnastu spotkaniach wywalczyły 33 punkty. W ostatniej kolejce odniosły bardzo ważne zwycięstwo nad Piotrcovią, dzięki któremu utrzymały się na trzeciej pozycji w superligowej tabeli. W spotkaniu tym zagrać już mogła Kinga Achruk. Warto odnotować, że oprócz niej w składzie MKS jest aż pięć reprezentantek Polski, które zostały powołane na marcowe zgrupowanie kadry. Mowa tu o Marcie Gędzę, Dagmarze Nocuń, Natalii Nosek, Aleksandrze Rosiak oraz Joannie Szarawadze.
Mistrzynie Polski przegrały już w tym sezonie sześć meczów, ale na pewno postawią elblążankom ciężkie warunki. Piłkarki EKS mają na swoim koncie cztery zwycięstwa, dwa z nich odniosły w lutym, potem przegrały z Ruchem i Zagłębiem. Faworytem sobotniej potyczki będzie MKS, jednak podopieczne Andrzeja Niewrzawy nie stoją na straconej pozycji.
- Nasze ostatnie spotkania pokazały, że potrafimy walczyć z aktualnym mistrzem Polski jak równy z równym. Wierzymy, że przywieziemy kolejne punkty do Elbląga, a przy tym zaprezentujemy kawał dobrej piłki ręcznej - powiedziała Nikola Szczepanik.
Punkty elblążankom bardzo by się przydały, bowiem po piętach depcze im Ruch Chorzów, a zaledwie oczko więcej ma Eurobud JKS Jarosław.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 16. Transmisję ze spotkania będzie można obejrzeć na kanale zobacz.tv.
Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl