Szczypiornistki EKS w czwartkowy wieczór miały rozegrać ostatni mecz we własnej hali w 2020 roku. Mecz o tyle ważny, bo miał przerwać niemoc zespołu i przynieść trzy punkty po ośmiu tygodniach bez zwycięstwa. Z takim samym zamiarem wybrały się do Elbląga chorzowianki, które są w jeszcze gorszej sytuacji, bo w tym sezonie nie odniosły ani jednej wygranej. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy intensywnie przygotowywały się do potyczki, niestety gorzej poczuła się jedna z zawodniczek, a przeprowadzany u niej test na obecność koronawirusa dał wynik pozytywny. W związku z tym mecz został przełożony. Jak informuje Superliga Sp. z o. o. klub cały czas pozostaje w stałym kontakcie z przedstawicielami Inspektoratu Sanitarnego oraz stosuje się do wytycznych protokołu sanitarno-epidemiologicznego dotyczącego pandemii COVID-19, stworzonego przez medyczny zespół doradczy Superligi ds. koronawirusa.
Przypominamy, że 13 listopada Start miał udać się do Koszalina na pojedynek z Młynami Stoisław, jednak ten mecz także został odwołany. Wtedy dwie zawodniczki elbląskiej drużyny miały wynik pozytywny. Nowe terminy meczów z koszaliniankami i chorzowiankami nie są jeszcze znane. Zespoły PGNiG Superligi kobiet, po dwóch meczach II rundy, mają się udać na przerwę związaną ze zgrupowaniem kadry. Reprezentacja Polski od 22 listopada rozpocznie treningi w Mielnie, natomiast start mistrzostw Europy zaplanowano na 3 grudnia. Biało-czerwone w swojej grupie będą rywalizować z Norweżkami, Rumunkami i Niemkami. Niestety żadna z zawodniczek EKS nie została powołana do kadry.
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl