Tegoroczny Turniej o Puchar Syrenki zainaugurował mecz w Elblągu. Na A8 zmierzyły się reprezentacje U17 Portugalii i Czech. Turniej jest rozgrywany w systemie pucharowym - przegrany traci możliwość gry o końcowy triumf.
Portugalczycy już w pierwszej części przesądzili losy pojedynku. W pierwszych 45 minutach stłamsili Czechów spychając rywali na ich połowę. Nasi południowi sąsiedzi zostali zmuszeni do gry z kontrataku i niewiele brakował, aby to oni pierwsi wyszli na prowadzenie. W 9. minucie Nartin Cerny z dwoma obrońcami na plecach był blisko pokonania portugalskiego bramkarza Francisco Silvę. Piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego musieli grać w ataku pozycyjnym i... potrzebowali 20 minut na pokonanie strzegącego czeskiej bramki Davida Tomasa. Guilherme Santos wykończył ładną akcję swojej drużyny i wyprowadził Portugalczyków na prowadzenie.
Gra Portugalczyków mogła się podobać, piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego imponowali wyszkoleniem technicznym i kulturą gry. Gdyby tylko potrafili wykończyć sytuacje ofensywne, to wynik mógłby być jeszcze wyższy.
W 30. minucie Czesi odrobinę się odsłonili próbując przejść do ataku. Rywale bezlitośnie wykorzystali chwilę słabości i na 2:0 podwyższył Ci nie mieli litości i na 2:0 podwyższył Ivan Lima. Portugalczycy nie zwolnili tempa i raz po raz stwarzali zagrożenie pod czeską bramką. Trzeciego gola zdobył Diogo Monteiro w 44. minucie. Czesi byli na kolanach.
Druga połowa zaczęła się od kolejnych prób podwyższenia wyniku przez Portugalczyków. Dwie 100 procentowe sytuacje zmarnował Jose Rodrigues. I... Czesi zdobyli bramkę. W 54. minucie sędzia podyktował rzut karny za faul Rafaela Luisa w polu karny. Wprowadzony po przerwie bramkarz Portugalii Diogo Fernandes nie miał szans po strzale Milosa Pudila.
W drugiej części meczu Czesi stworzyli sobie kilka sytuacji do strzelenia drugiej bramki. Ale nie można powiedzieć, że Portugalczycy nie mieli tego meczu pod kontrolą. I swoją dominację w tym spotkaniu potwierdzili w 85. minucie. Gola na 4:1 zdobył Joao Rego.
I to właśnie Portugalczycy swoją piękną grą skradli serca kibiców, którzy przyszli obejrzeć mecz. Na trybunach słychać było też podziw dla Ivana Limy, który czarował swoimi umiejętnościami technicznymi. Niestety Portugalczyków już w Elblągu nie zobaczymy.
Kolejny mecz Pucharu Syrenki w naszym mieście odbędzie się w niedzielę o godzinie 12. Czesi podejmą w nim przegranego z pary Anglia - Rumunia.
Portugalia - Czechy 4:1 (3:0)
Bramki: 1:0 - Santos (21. min.), 2:0 - Lima (30. min.), 3:0 - Monteiro (44. min.), 3:1 - Pudil (56. min., karny), 4:1 - Rego (85. min.)
Portugalia: Silva (46‘ Fernandes) - Conceicao (78‘ Gomes), Monteiro, Junior, Santos (78‘ Goncalves), Rodrigues (61‘ Rego), Lima (76‘ Leite), Rodrigues (61‘ Machado), Luis, Veloso (76‘ Djalo), Balde (76‘ Sanca)
Czechy: Tomas - Cerveny (61‘ Novak), Remias, Reznicek (61‘ Werani), Bohac (46’A..Pudil), Cerny (46‘ Vitarigov), Paluska (46‘ Zitny), Hunal, Malek (61‘ Planka), M. Pudil (75‘ Stryk), Gaszczyk