Start coraz wyżej w ligowej tabeli

7
09.03.2019
Start coraz wyżej w ligowej tabeli
fot. Anna Dembińska
Potyczka Startu z UKS PCM Kościerzyna nie mogła się zakończyć inaczej niż wysokim zwycięstwem gospodyń. Elblążanki od pierwszych minut były stroną dominującą, aczkolwiek nie ustrzegły się błędów. Ostatecznie nasze szczypiornistki wygrały 38:20 i awansowały na 4. miejsce. Zobacz zdjęcia z meczu.
EKS Start przystępował do sobotniego pojedynku w roli zdecydowanego faworyta. Kościerska drużyna okupuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli, w sezonie 2018/2019 zdołała pokonać tylko KPR Jelenia Góra i jest głównym kandydatem do spadku. Mimo tego w zespole znajdują się wyróżniające się piłkarki, które znajdują się wysoko w klasyfikacji najlepszych strzelczyń PGNiG Superligi. Mowa tu o Natalii Fesdorf i Alicji Pękale. Między nimi, na miejscu trzecim, jest elbląska zawodniczka Justyna Świerczek. Zapowiadał się dość jednostronny mecz, kościerzynianki średnio w meczu tracą trzydzieści trzy bramki, a w pierwszej rundzie przegrały z elblążankami 23:28. Z kolei naszej drużynie bardzo zależało na wygranej, bo dzięki kolejnym trzem punktom mogły awansować na czwarte miejsce w ligowej tabeli, kosztem Kobierzyc, które wczoraj przegrały z Zagłębiem.
   Wynik pojedynku otworzyła Patrycja Świerżewska, a na 2:0 podwyższyła Magda Balsam. Już w 4. minucie spotkania na rozmowę swoje podopieczne zaprosił zdenerwowany Dariusz Męczykowski. Po wznowieniu w końcu gola zdobyła Alicja Pękala. W kolejnych akcjach do siatki trafiały głównie gospodynie, jednak nie ustrzegły się błędów. Na parkiecie zobaczyliśmy wracającą po kontuzji Tatjanę Trbović, która mogła odciążyć nieco Barbarę Choromańską. Po dwóch golach Hanny Yashchuk, EKS prowadził 9:4. Kolejne niecelne rzuty elblążanek spowodowały że o przerwę tym razem poprosił Andrzej Niewrzawa. Gospodynie nadal jednak nie mogły trafić do siatki i w 23. minucie przyjezdne zniwelowały straty do trzech bramek. W kolejnych minutach to kościerzynianki popełniały błąd za błędem, a gospodynie trafiały raz za razem, notując aż siedem goli z rzędu. Zespoły udały się na przerwę przy wyniku 17:7.
   W pierwszych minutach drugiej części meczu gra była wyrównana, bo zespoły naprzemiennie trafiały do siatki. Od 34. minuty na parkiecie dominowały gospodynie, które nie miały problemów z defensywą rywalek. Gdy do siatki trzykrotnie trafiała Magda Balsam, tablica wyników wskazywała 24:11. W kolejnych akcjach na zmianę wyniku nie pozwalały bramkarki: Klaudia Powaga oraz Agnieszka Kordunowska-Lupa. W końcu do pustej bramki trafiła Joanna Gadzina, by za chwilę znów wykończyć kontratak. Elblążanki grały dobrze w obronie, skutecznie uniemożliwiając rywalkom zdobywanie bramek. W 53. minucie jedenastą bramkę rzuciła Patrycja Świerżewska i Start miał już dwadzieścia goli więcej od Kościerzyny. Przyjezdne zdołały jeszcze nieco skorygować wynik, bo przegrały różnicą osiemnastu trafień. Start - UKS 38:20.
   
   EKS Start Elbląg - UKS PCM Kościerzyna 38:20 (17:10)
   Start:
Pająk, Powaga - Świerżewska 11, Świerczek 7, Yashchuk 7, Balsam 4, Waga 3, Choromańska 2, Gadzina 2, Trbović 1, Stapurewicz 1, Tarczyluk, Wtulich.
   UKS: Bielak, Kordunowska-Lupa - Pękala 7, Wicik 5, Somionka 4, Dorsz 2, Fesdorf 1, Gędłek 1, Kreft, Sus, Zawalich, Belter.
   
   Wygrana z UKS pozwoliła elblążankom awansować na czwarte miejsce w tabeli PGNiG Superligi kobiet. Start ma obecnie punkt przewagi nad Kobierzycami, do trzeciego miejsca brakuje natomiast aż dziewięć oczek. Podopieczne Andrzeja Niewrzawy będą miały okazję zminimalizować ten dystans już w kolejny weekend, kiedy to zmierzą się na wyjeździe z koszaliniankami, które piastują obecnie trzecią lokatę.
   
   Zobacz tabelę i terminarz PGNiG Superligi kobiet.
   
   
Patronem medialnym Startu jest Elbląska Gazeta Internetowa portEl.pl
Anna Dembińska

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Brawo!
(2019.03.09)

info

7  
  2
Wspaniały mecz dziewczyny, jeszcze zwycięstwo w Koszalinie jesteśmy górę
Człowiek z miasta (2019.03.09)

info

7  
  4
Niestety zawiodłem się, to co było grane w pierwszej połowie to jakieś nieporozumienie, błędy, straty i niecelne rzuty powinniśmy wrzucić 5 -7 bramek więcej, dziewczyny chyba zbyt luźno podeszły do spotkania albo nie było pomysłu na rozegranie, dawno skrzydła sobie tyle nie grały jak dzisiaj, 17:7 to w sumie niezły wynik po pierwszej połowie ale z perspektywy obserwatora kanapowego mogę rzec że można było zakończyć tą połowę śmiało na 24-26 bramkach, w drugiej już znacznie lepsza skuteczność rzutowa i te akcje zaczęły jakoś wyglądać za to obrona padła, chyba te kwiatki od przystojniaków z OE za bardzo rozkojarzyły dziewczyny;) Kończąc więc powiem tylko WYGRALIŚMY i to się liczy, liczą się też gole, przed tym meczem sądziłem że zdobycie 100 bramek w sezonie dla Budynia to będzie pikuś nie wiem czy Koshaolin pozwoli rzucić 9 bramek tak żeby dało się setkę odhaczyć - będę trzymał kciuki ale to będzie dopiero wyzwanie.
JiLniezalogowany (2019.03.09)

info

4  
  1
Szkoda że jest taka duża strata do Koszalina, ale jeszcze wszystko jest możliwe. Do boju laski!
(2019.03.09)

info

7  
  3
Super Dziewczyny, brawo Trener!! dziękujemy!
kibicikibicka (2019.03.09)

info

5  
  3
Wygrać teraz z Koszalinem i dwa razy w rundzie finałowej i. .. .
(2019.03.10)

info

6  
  3
Jakim trzeba być zrytym dzbanem, żeby minusować takie pozytywne, energetyczne posty:)?
(2019.03.10)

info

4  
  3