UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Niestety zawiodłem się, to co było grane w pierwszej połowie to jakieś nieporozumienie, błędy, straty i niecelne rzuty powinniśmy wrzucić 5 -7 bramek więcej, dziewczyny chyba zbyt luźno podeszły do spotkania albo nie było pomysłu na rozegranie, dawno skrzydła sobie tyle nie grały jak dzisiaj, 17:7 to w sumie niezły wynik po pierwszej połowie ale z perspektywy obserwatora kanapowego mogę rzec że można było zakończyć tą połowę śmiało na 24-26 bramkach, w drugiej już znacznie lepsza skuteczność rzutowa i te akcje zaczęły jakoś wyglądać za to obrona padła, chyba te kwiatki od przystojniaków z OE za bardzo rozkojarzyły dziewczyny;) Kończąc więc powiem tylko WYGRALIŚMY i to się liczy, liczą się też gole, przed tym meczem sądziłem że zdobycie 100 bramek w sezonie dla Budynia to będzie pikuś nie wiem czy Koshaolin pozwoli rzucić 9 bramek tak żeby dało się setkę odhaczyć - będę trzymał kciuki ale to będzie dopiero wyzwanie.
JiLniezalogowany