Koniec marzeń EB Startu

8
20.01.2003
Koniec marzeń EB Startu
W meczu 17. kolejki piłkarki ręczna EB Startu Elbląg niespodziewanie uległy we własnej hali Piotrcovii Piotrków Trybunalski 23:26 (11:14) i tym samym straciły już praktycznie szansę na utrzymanie się w gronie sześciu najlepszych zespołów, które będą walczyć o medale MP.
Sobotni mecz z Piotrcovią był dla elblążanek meczem o tzw. "trzy punkty". EB Start, by liczyć się w walce o pierwszą szóstkę, musiał to spotkanie wygrać, jednak rzeczywistości okazała się brutalna. Gospodynie tylko przez niespełna kwadrans były równorzędnymi rywalkami dla zawodniczek Piotrcovii, które z meczu na mecz grają coraz lepiej i pną się w górę tabeli. Przez pierwsze minuty oba zespoły badały się wzajemnie, a na tablicy trzykrotnie notowaliśmy wynik remisowy. Pierwsze na prowadzenie wyszły elblążanki po celnym rzucie karnym Anny Pałgan Za moment wprawdzie wyrównała Anita Augustyniak, ale minutę później bramkę rzuciła Elżbieta Olszewska i znów gospodynie prowadziły. Taki obraz gry utrzymywał się do 12 min., kiedy to na tablicy widniał wynik 5:4 dla EB Startu. W tym czasie na ławkę kar powędrowały kolejno trzy zawodniczki Piotrcovii: Elżbieta Kopertowska, Anita Augustyniak i Marzena Kubera, co skrzętnie wykorzystały elblążanki. Grając w przewadze gospodynie w ciągu dwóch minut zdobyły cztery bramki i zrobiło się 9:4 dla EB. W tym momencie wydawało się, że już nic złego nie może przytrafić się gospodyniom. Niestety kolejne minuty wstrząsnęły nie tylko zawodniczkami Startu, ale także kibicami licznie zgromadzonymi w hali MOS. Najpierw trzykrotnie na listę strzelców wpisała się najskuteczniejsza zawodniczka gości Beata Krężęl, a chwilę później po jednej bramce dorzuciły Kopertowska oraz Jeżewska i w 22 min. Piotrcovia doprowadził od wyrównania 9:9. - Mieliśmy już taka przewagę, że wystarczyło rzucić jeszcze dwie, trzy bramki i Piotrcovia raczej by się nie podniosła - komentował po meczu zaistniałą sytuacje jeden z kibiców EB Startu. - Stało się inaczej, chwila rozprężenia naszych piłkarek i rywalki wyrównały. Aby tego było mało chwilę później przyjezdne wyszły na prowadzenie, którego nie oddały już do końca meczu. Fatalnie w tym okresie gry spisywały się elblążanki, które przez dziesięć minut nie potrafiły pokonać bramkarki rywalek Beaty Kowalczyk. I połowa zakończyła się wygraną gości 14:11. Na początku drugiej odsłony ponownie lepiej spisywały się piotrkowianki, które w 36. min. prowadziły już 18:12, a dwie minuty później 19:14. Elblążanki od 42. min zaczęły systematycznie, ale bardzo powoli nadrabiać straty. Dobra i agresywna gra w obronie oraz pewne wykończenie kontrataków sprawiło, że w ciągu kilku minut przewaga przyjezdnych stopniała do dwóch bramek 20:22. Niestety to było zbyt mało na dobrze tego dnia spisujący się zespół Piotrcovii. W 49. min. elblążanki mogły zbliżyć się na jedną bramkę, a nawet wyrównać, ale najpierw karnego nie rzuciła Anna Pałgan, a za chwilę w sytuacji sam na sam Katarzyna Szklarczuk przegrała pojedynek z bramkarką Kowalczyk. Wprawdzie w 54. min. przewaga Piotrcovii wynosiła już tylko jedną bramkę 24:23, ale w ostatnich minutach w grze gospodyń zabrakło skuteczności, a o losach meczu zadecydowała bardzo dobra gra bramkarki Piotrcovii Kowalczyk, która cztery razy rzędu wygrała pojedynki z naszymi piłkarkami broniąc w tym rzut karny. Mecz zakończył się wygraną gości 26:23. Tym samym EB Start stracił już praktycznie szansę na utrzymanie się w pierwszej szóstce. EB Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 23:26 (11:14) EB Start: Charłamowa, Ziwewka - Szklarczuk 1, Kozik 1, Lipska 3, Pełka-Fedak 1, Pałgan 6, Kańduła 3, Polenz 2, Korowacka 1, Olszewska 5, Radkiewicz. Piotrcovia: Kowalczyk, Skura - Kopertowska 1, Niedźwiedź 5, Kubera 3, Hajduk, Augustyniak 1, Dominiak, Siudowska, Kicińska, Jeżewska 2, Krężel 14. Kary: 10 min. i 12. Komplet wyników 17. kolejki: Zgoda Ruda Śląska - Sośnica Gliwice 17:20 (11:12), Zagłębie Lubin - TPR Chorzów 29:23 (15:12), EB Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 23:26 (11:14), Pol-Skone Lublin - Vitaral Jelfa Jelenia Góra 35:28 (16:12) Pogoń 1922 Żory - Łącznościowiec Szczecin 13:26 (7:10), Nata AZS AWF Gdańsk - Kolporter Kielce 17:16 (8:6). Zobacz tabele
MP

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Ja tam nie tracę nadziei, choć muszę przyznać, że jest jej coraz mniej. Szkoda, że publiczność - trudno nazwać ich kibicami - wychodzi z hali przed końcową syreną. Rozumiem dziewczyny grały nieciekawie, jednak to wtedy trzeba było im pomóc. Nawet oklaskami bo śpiewów i krzyków to już WAS chyba nie da się namówić. NIEWIERNA PUBLICZNOŚĆ.
Piła (2003.01.20)

info

0  
  0
więc co do wychodzenia z meczu tej niewiernej publiczności to powiem szczerze że wytrwałem tam tylko do 36 minuty przy stanie meczu 12:18 mi już wystarczyło, jak można doprowadzić do takiego stanu iż prowadzi się najpierw 9:4 by pozniej przegrywac 12:18. Nasze dziewczyny zdobyły 3 bramki a tamte 14!!!!!!!! Dla mnie to za dużo było. Zresztą Małysz miał zaraz skakać:)Co do dopinu to rzeczywiście przydałby się,0 troszkę ktoś tam krzyknął od czasu do czasu może nawet to Ty( grupka na pietrze za bramka tak z boku) tęsknię za tymi czasami gdy nasze panie walczyły o tytuł mistrza kraju, ta atmosfera, wspanialy doping, hala wypełniona po brzegi, konfrontacje z montexem przyjazd ich kibicow, ciekawie było. 29 stycznia- środa mecz z montexem, może ten mecz będzie przełomowy i coś się zacznie dziać, proponuję :Ci co maja ochote troszkę wspomóc zespół niech siądą na górze za bramka na tych srodkowych fotelach-może coś uda się zrobić, tylko żeby ktoś sie pojawił-pozdro
orzech (2003.01.20)

info

0  
  0
Orzech kiepski z Ciebie kibic skoro nie wiesz, że Start z Montexem (Pol-Skone) gra w Lublinie.
antek (2003.01.20)

info

0  
  0
Do Orzecha! Ludzie wspominają jak było, medale, najwyższe pozycji Startu, wiele osób "chce" kibicować tylko jak przychodzi do meczu to się okazuje, że jest czterech co tak naprawdę chce. Trzymam za słowo w temacie kibicowania!!!! Jednak jak będziesz wychodził w 38 minucie to cienko to to widzę. Z drugiej strony masz 38 minut, żeby się trochę powydzierać. Pozdrawiam
Piła (2003.01.20)

info

0  
  0
Antek czy aby na pewno w Lublinie??? W tamtej kolejce mecz odbył sie w Elblagu i tym pewnie się sugerujesz, ale pierwotnie mecz miał odbyć się w Lublinie.Nie dojdzie tu chyba do wymiany, nie mogli grać u siebie ich strata, więc mecz raczej odbędzie się w Elblągu!!
orzech (2003.01.20)

info

0  
  0
Orzech mecz z Pol-Skone zostanie rozegrany 30 stycznia (czwartek) w Lublinie.
Autor (2003.01.20)

info

0  
  0
a moim zdaniem Start stac na to zeby byc w pierwszej szostce. i basta. musza tylko wygrac w Jeleniej Gorze, Gliwicach, Lubinie i w Elblagu z Nata i po sprawie
Kielich (2003.01.23)

info

0  
  0
Mamy w tym mieście jedną drużynę I ligową,ale trudno znależć jakąkolwiek informację o której jutro mecz.Z tabeli rozgrywek wynika, że mecz jest jutro 29.01,2003. Wstyd informacje na poziomie Tv-elbląskiej czyli z przed roku.
Jerzy c. (2003.01.28)

info

0  
  0