Druh Jerzy urodził się 24 stycznia 1928r. w miejscowości Skępe w powiecie toruńskim. W czasie wojny wraz z rodziną wywieziony został na roboty przymusowe w okolice Elbląga. Po zdobyciu miasta przez Armię Czerwoną, w lutym 1945r., z racji znajomości języków, zaangażowany został w komendanturze wojskowej w roli tłumacza niemiecko-rosyjskiego. Nie trwało to długo, bo gdy do miasta przybyła Morska Grupa Operacyjna, przyłączył się do niej. Teraz był wartownikiem w porcie, dbał też o aprowizację coraz większej grupy polskich osadników. Już 28 marca w Elblągu zamieszkali jego najbliżsi i była to pierwsza kompletna polska rodzina w naszym mieście.
We wrześniu 1945 r. Jerzy Światkowski podjął naukę w gimnazjum, a później liceum technicznym, nadrabiając stracone lata wojny. Podczas przygotowań do nauki w gimnazjum, nauczyciel – korepetytor zaraził swych młodych słuchaczy czarem harcerstwa. Opowieści o przygodach, wędrówkach i obozach harcerskich rozbudziły wyobraźnię chłopców, zapragnęli sami podobne przeżywać. I tak się stało – 27.10.1945 r. na Osiedlu Marynarzy spotkała się grupa ok. 30 chłopców na pierwszej harcerskiej zbiórce. Ich drużynowym został Jerzy Światkowski, a Drużyna Harcerzy im. Tadeusza Kościuszki odegrała ważną rolę w historii elbląskiego hufca ZHP.
Druh Jerzy równolegle ze zdobywaniem wiedzy ogólnej, uczył się harcerstwa i pracy instruktorskiej. Zdobywał kolejne stopnie, pełnił ważne w elbląskim hufcu funkcje, także komendanta. Ale przede wszystkim poświęcał się corocznej organizacji wypoczynku letniego dla dzieci i młodzieży. Wychowany w czasach, gdy ekwipunek harcerski bywał rzadkością, przekazywał kolejnym pokoleniom tajemnice „pionierki”, uczył harcerzy samodzielności i umiejętności dziś zaliczanych do survivalu. Swoją pasję dzielił z rodziną – żona Urszula pracowała z zuchami, dzieci – Ola, Janusz (kawaler Orderu Uśmiechu) i Leszek to także wspaniali harcerze.
Gdy na początku roku 1994 zrodził się pomysł zorganizowania Koła Pionierów Elbląga, Jerzy Światkowski zaangażował się całym sercem w tę inicjatywę. Wszedł w skład wyłonionego Zarządu Koła, wkrótce też został jego Prezesem. Żartował, że jest najmłodszy w tym gronie, więc dlatego został wybrany. Pionierzy nie żałowali wyboru. Prezes organizował wycieczki i spotkania opłatkowe, zaczęto zapraszać Pionierów na uroczystości miejskie, chorych odwiedzano w domach. Prowadzona była kronika, media publikowały wspomnienia, młodzież uczyła się od seniorów żywej historii. W roku 2005 ukazała się Księga Jubileuszowa Koła z biogramami pionierów. Niestety, z przyczyn naturalnych Koło stawało się coraz mniejsze i z czasem przestało działać. Dziś, w ogłoszonym przez Radę Miejską Roku Pionierów Elbląga, żegnamy jego Prezesa.
Żegnamy, ale nie zapominamy. Nie zapominamy i nie zapomnimy pełnych emocji nocy Robinsona i podchodów, gawęd przy ognisku i harcerskich pieśni, budowanych z mozołem obozowych bram i totemów. Takich ludzi, jak druh Jerzy nie zapomina się. Opowiada się o nich w gronie przyjaciół, na leśnej polanie, przy ognisku, a opowieściom tym przysłuchujące się dzieci niosą legendę w kolejne pokolenia. Druhu Jurku, jeśli słyszysz, czuwaj przy watrze. Gdy dojdziemy za Tobą, rozpalisz ją uroczyście na powitanie, jedną zapałką. I zaśpiewamy w gronie Harcerzy, którzy już tam będą: Płonie ognisko i szumią knieje, Drużynowy jest wśród nas…
Msza św. pogrzebowa i pożegnanie hm. Jerzego Światkowskiego nastąpi w sobotę, 23 marca o godz. 13.30 w kościele Wszystkich Świętych przy ul. Agrykola.
harcerki i harcerze hufca Elbląg
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter