14 - letni Paweł, który - jak przypuszczają lekarze - z powodu zapalenia nerwu traci wzrok, jeszcze do niedawna uczył się wraz z innymi rówieśnikami. Chłopiec widzi coraz gorzej i przeszedł na indywidualny tok nauczania. Paweł uczy się bardzo dobrze i ma znakomitą pamięć. Okazało się jednak, że ma kłopoty szczególnie z zapamiętaniem i powtarzaniem wiedzy z lekcji języka niemieckiego czy chemii.
Dzięki starszym kolegom te kłopoty się skończą - uczniowie z licealnej I A przeprowadzili zbiórkę i za zebrane w ten sposób pieniądze kupili dyktafon, który dziś wręczyli Pawłowi. Licealiści do samego końca zachowali swój prezent w tajemnicy. Nie wiedziała o nim także mama Pawła, która przyprowadza syna na lekcje.
- Jestem zaskoczona i szczęśliwa - mówiła dziennikarzom.
- Przy odrobinie zaangażowania ze strony nauczycieli, szkołę dla sprawnych dzieci może skończyć także dziecko, które ma poważne kłopoty ze wzrokiem - uważa tymczasem dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształących nr 2, Andrzej Korpacki. - Trzy czy cztery lata temu mury naszej szkoły opuścił niewidomy uczeń. Okazało się, że on znakomicie sobie poradził, teraz jest bardzo aktywnym na wielu polach studentem. Mamy nadzieję, że i ten eksperyment nam się uda.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter