Nie jesteśmy zarozumiali...

6
10.12.2001
Rozmowa z Janem Miłoszewskim z elbląskiego koła Prawa i Sprawiedliwości.
Joanna Ułanowska-Horn: Dlaczego elbląskie Prawo i Sprawiedliwość jeszcze nie zdecydowało i czy w ogóle zdecyduje o przystąpieniu do powołanego niedawno w Elblągu Porozumienia Środowisk Centroprawicowych? Jan Miłoszewski: Jeszcze do niedawna tylko jedna osoba w Elblągu była członkiem Prawa i Sprawiedliwości: Leonard Krasulski, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości na Warmię i Mazury. J.U.: Ale w okręgu wyborczym była lista 16 kandydatów do parlamentu... J.M.: Ci byli popierani przez Prawo i Sprawiedliwość. W tej chwili jest wielu, którzy chcieliby być członkami PiS. Przychodzi do nas sporo osób. Sytuacja zmieniła się od niedawna, od 24 listopada przybyło nam członków na Warmii i Mazurach. Jest ich prawie 30. J.U.: Ale ja pytałam, czy elbląskie PiS w ogóle zdecyduje o przystąpieniu do Porozumienia... J.M.: Tak, a opóźnienie wiązało się po pierwsze z tym, że nasze struktury dopiero powstają. Ale jest jeszcze inna, zasadnicza sprawa. W tej chwili wolimy się temu przyglądać, głównie dlatego, że jesteśmy zdania, iż tego rodzaju koalicje powinny tworzyć ugrupowania partyjne, mające jakieś zaplecze. Mniej natomiast powinny się angażować z różnych względów organizacje czasem przedziwne, stowarzyszenia, związane z Kościołem. Nie jesteśmy przeciwni Kościołowi, ale taką koalicję powinny tworzyć np. Liga Polskich Rodzin, Platforma Obywatelska i PiS. Tam jest za dużo ludzi, nie mających poparcia politycznego, którym bardziej chyba marzy się mandat radnego. J.U.: Myśli pan, że dojdzie do zmian w łonie tej koalicji? J.M.: Oczywiście, sądzę, że przez najbliższe miesiące sytuacja będzie się klarować. J.U.: Ale czy Prawo i Sprawiedliwość stawia sobie jakiś warunek np. przystąpimy do tego porozumienia kiedy układ w nim trochę się zmieni? J.M.: Nie ma warunku postawionego w sposób jednoznaczny, ale naprawdę wolimy teraz odczekać, by to grono ludzi dotarło się nawzajem. Może rzeczywiście okaże się, że ci ludzie są godni poparcia również przez Prawo i Sprawiedliwość. J.U.: A czy PiS zdecydowałoby się na samotny start w przyszłorocznych wyborach samorządowych? J.M.: Na pewno nie jesteśmy aż tak zarozumiali, by w Elblągu startować samodzielnie, przynajmniej w tej chwili. Sytuacja przecież może się zmienić. Myślimy jednak o samodzielnym podejściu w wyborach do sejmiku. J.U.: Jak pan sądzi, dlaczego Lech Kaczyński, lider PiS, cieszy się aż tak dużym zaufaniem pytanych przez CBOS. Ostatni sondaż stawia go na trzecim miejscu po prezydencie i premierze? J.M.: Lech Kaczyński we wcześniejszych sondażach był też i drugi. Sądzę, że cała jego postawa i kariera polityczna świadczą, że to człowiek godny zaufania. J.U.: Czy w związku z tym Lech Kaczyński ma szansę by zostać wicemarszałkiem Sejmu? Nawet prezydent Kwaśniewski mówił, że to osoba o której warto rozmawiać. J.M.: Lech Kaczyński ma taką szansę. Taka opinia zaczęła kształtować się niedawno, bo jeszcze kilka dni temu SLD stanowczo popierał Samoobronę i twierdził, że trzecie ugrupowanie w Sejmie musi mieć swojego wicemarszałka, bo dla Sojuszu Lech Kaczyński jest postacią bardzo niewygodną. Wywiady Studia El emitowane są w Telewizji Elbląskiej zawsze we wtorki i piątki po Wiadomościach Elbląskich o 17.15.
przyg. Joanna Ułanowska-Horn (Radio Olsztyn)

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

"Chłopie" pewnie nie jesteś zorientowany że w Elblągu istnieje bardzo silne Lobby Biskupa "Ś". Chyba jeszcze nie byłeś zapraszany na wystawne obiady , gdzie to uczestnicy sa instruowani jak i z kim rozmawiać,robić interesy oraz "przymykać oko na niektóre nieczyste posunięcia !. Wszystko oczywiście to tylko sa dobre rady ze strony Biskupa
Marek (2001.12.10)

info

0  
  0
Piss or shit? Doesn't metter. Both smells badly:)
mariano (2001.12.12)

info

0  
  0
Korekta tego, co napisałem u góry. Powinno byc napisane: Piss or shit? Doesn't matter! Both smell badly. Sorry for that:)
mariano (2001.12.12)

info

0  
  0
A tak w ogóle to ta formacja polityczna, pomoimo, że ma polityków w nowym płąszczyku, to jest jedną z tych, z którą bym się utożsamiał. Pan Kaczyński czy to Jarosław, czy to Lech, zachowuja bynajmniej pozory, że chcą poprawy polskiego wymiaru sprawiedliwości, a najbardziej walki z korupcją. Mimo to efekty są mało widoczne, bo i władzy w ich rękach za mało. Przy praktycznym monopolu sejmowym SLD-UPtrudno się z czymkolwiek przebić (nie mówię tutaj o przypadku Leppera, bo to absurdalna sprawa, niegodna uwagi).
mariano (2001.12.12)

info

0  
  0
jedynym sprawiedliwym jest A. Leper a SLD zmodifikowana wersja PZPR
(2001.12.18)

info

0  
  0
Pozdrawiam PIS, ale Pan J.M. nie powinien uważać się za jedynego PRAWDZIWEGO PRAWICOWCA w E-gu !
zatroskany (2002.01.29)

info

0  
  0