Elblążanie na Targach Dominikańskich

9
10.08.2005
Elbląskie środowisko osób niepełnosprawnych zaistniało na tegorocznych „Integraliach” odbywających się pod auspicjami św. Dominika. W niecodziennej przestrzeni wystawienniczej eksponowane były obrazy olejne, grafiki, batiki, ceramika oraz rzeźba. Na scenie prezentowali się muzycy i soliści.
- Idea imprezy jest świetna – mówi Teresa Miłoszewska, organizatorka wyjazdu elblążan. - Oprócz niepełnosprawnych na scenie prezentują się artyści sprawni, nierzadko sławy, a nie ma „zadęcia”, wspaniała atmosfera, pełna integracja. No i miejsce! Gdańska starówka, Targ Węglowy - tłumy ludzi przez cały dzień. Na Targu Węglowym w centrum Starego Miasta powstała Letnia Galeria, gdzie wystawiono prace plastyczne uczestników warsztatów artystycznych, zorganizowanych przez Stowarzyszenie Kulturalne "Viva art" oraz Centrum Kultury i Wspólpracy Międzynarodowej "Światowid" w Elblągu. Ciepło przyjęto występ zespołu "Widelce" działającego w Warsztacie Terapii Zajęciowej przy Światowidzie. Publiczność bawiła przy popularnych przebojach w wykonaniu zespołu. Oprócz elblążan na gdańskiej scenie wystąpili niepełnosprawni wykonawcy m.in. z gdańskiej Fundacji "Sprawni Inaczej" oraz "Żuki". - Dla nas ważny był kontakt z innymi wykonawcami, a także z szeroką publicznością - podsumowuje występ na Targach Teresa Miłoszewska. - I jeszcze jedno - aranżacja wystawy i sam pomysł ekspozycji bardzo nam się spodobał i być może wykorzystamy go w Elblągu.
ESzC

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Łał, zazdroszczę! Jeszcze nie byłam w tym roku na Dominikańskich. Żeby pogoda się poprawiła, to chyba pojadę :) Niepełnosprawnym twórcom i muzykom gratuluję udanego występu.
amelia (2005.08.10)

info

0  
  0
I ja też byłem na Jarmarku w poniedziałek kiedy to pogoda była jeszcze normalna a nie jesienna :-( i nic ciekawego tam nie zobaczyłem sama "cepeliada" i tandeta na straganach bo jak nazwać handel sztandarami z Leninem setkami orderów zarówno hitlerowskimi jak i radzieckimi ??? No i te tłumy ludzi którzy kupują byle co za wysokie ceny.
JarekzElbląga (2005.08.10)

info

0  
  0
rRozsmiesz mnie jedna rzecz, pivko specjal z Elblaga jest sponsorem jarmarku w gdansku, gdzie tu logika???? (nie mowie o logice zwiazanej z kasa, bo chyba to to).
(2005.08.10)

info

0  
  0
dokladnie nie am tam nic ciekawego,to juz nie ten jarmark co kiedys.zreszta jarmarki byly kiedys tanie a tu ceny jak u jubilera buahahah
pajac (2005.08.10)

info

0  
  0
Chyba tam jeszcze jest coś ciekawego? Bo dla tandety pototalitarnej rzeczywiście nie warto jechać.
szeba (2005.08.11)

info

0  
  0
A moim zdaniem nie ma po co jechać, złom i pełno kieszonkowców!!!
Jola (2005.08.11)

info

0  
  0
wystarczy miec oczy szeroko otwarte!ja widzialam wiele ciekawych rzeczy,bizuterie z bursztynu,faceta w wężem,dziewczynke gimnastyczke,wystawe robaków,byl koncert rodzynka czy tam rozynka marcina,babka od irydologii,facet od masazow,stoisko z bebenkami rytalnymi,ogromniate gofry i kucznia swojska,gdzie pajda chleba ze smalcem starczylaby chyba na trzy osoby,duzo łachów,oscypki,fajne byly bursztynowe kosci do gry,ciekawe tez byly plotna joanny bęś,fajna bylo przygrywanie la chica from ipanema na kontrabasie i skrzypcach,duzy chlebak "taki krasnoludkowy" i w ogole moc atrakcji,ale jak ktos jedzie z nastawieniem ze szmira i tandeta,to po co w ogole sie wybierac z domu,jak mozna wyskoczyc na rynek.tyle ze atmosfera w gdansku przyjemna,duzo muzyki,podroz niedaleka a zawsze to mozna cos obaczyc.pozdrawiam
marta (2005.08.12)

info

0  
  0
Heh, byłam na Jarmarku i żałuję tylko, że nie mogłam tam bywać częściej, bo było co oglądać. Piękne szkła, ceramika, obrazy, meble, bibeloty, biżuteria... Gdybym miała dużo pieniędzy kupiłabym niemało, ale mam bądź co bądź na pamiątkę korale, aniołka i przyprawy na cały rok :)
szeba (2005.08.22)

info

0  
  0
szeba ~ podobne wrażenia.. nie mam żadnego sentymentu do tej imprezy, a jednak czułem starą tradycję..
rwel (2005.08.22)

info

0  
  0