Elbląg solidarny

7
17.12.2005
Jutro odbędą się w Elblągu obchody 35. rocznicy wydarzeń Grudnia 1970 roku.
Życie straciło wówczas trzech elblążan: Waldemar Rebinin, Marian Sawicz i Zbyszek Godlewski, który zginął w Gdyni. To on jest bohaterem słynnej „Ballady o Janku Wiśniewskim”. Podobnie jak w Trójmieście i Szczecinie, także w Elblągu w grudniu 1970 r. miały miejsce robotnicze wystąpienia. Wzięły w nich udział tysiące osób. Wielu z nich dotknęły później brutalne represje. - Elbląg niewątpliwie przyczynił się do późniejszych zmian - mówi Paweł Tkacz historyk i elblążanin. - Przecież gdyby nie rok siedemdziesiąty, nie byłoby roku osiemdziesiątego - świetnie mówi o tym film Wajdy. W „Człowieku z żelaza” jest scena, która pokazuje, że wtedy robotnicy uświadomili sobie wreszcie, że nie należy palić komitetów, ale trzeba zakładać własne. I to jest chyba największy powód do dumy z tamtych wydarzeń. Elbląskie obchody rocznicy Grudnia '70 rozpocznie o godz. 10 nabożeństwo w katedrze św. Mikołaja. Następnie uczestnicy uroczystości przejdą pod pomnik Ofiar Grudnia ’70, pod którym delegacje związkowe, przedstawiciele organizacji społecznych i politycy złożą kwiaty. Zostanie też odczytany Apel Poległych. Uroczystość uświetni kompania honorowa garnizonu elbląskiego.
SZ

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

i jak co roku to samo!!
xmario (2005.12.17)

info

0  
  0
Xmario antypatrioto!!!
(2005.12.17)

info

0  
  0
Pamiętam też hordy chuliganów rozbijajacych szyby wystawowe przy ulicy hetmańskiej i Pierwszego Maja orazi ludzi rabujących sklepy
(2005.12.18)

info

0  
  0
różne oblicza wolności, wcale nie jesteśmy tacy wzniośli i szlachetni
(2005.12.18)

info

0  
  0
Tak było - syn mojego sąsiada chodził wówczas do zawodówki w Elblagu i dojeżdżał z Milejewa. Przez dwa dni przywoził z Elblaga całe torby szampanów i wina, co przydało się, gdyż zaraz były święta i nowy rok. A jego koleżanka weszła w ortalionie do rozgrabianego sklepu przy 1 Maja, a wyszła w dobrym płaszczu.
J.K. (2005.12.18)

info

0  
  0
Waldemar Rebinin zginął w Gdańsku,jeśli dobrze pamiętam.
L.B. (2005.12.18)

info

0  
  0
To nie tylko huligani rozgrabiali sklepy ! Także normalni, zwyki ludzie wynosili ze sklepów różne rzeczy. Chodziłem wtedy do szkoły podst. nr 21 przy ul. Powrotnej, przez lata największą obrazą było powiedzenie o rodzicach koleżanek i kolegów np.: "- A Twoja matka w wyniesionym ze sklepu futrze chodziła !". To było bardziej obrażliwe, niż dziś powiedzieć:" twoja matka to k...a!".
maciejek (2005.12.18)

info

0  
  0