Czy Elbląg jest gotowy na ulewy

"Wystarczyło kilkanaście minut ulewy, by elbląskie ulice zamieniły się w potoki. W wielu miejscach doszło do podtopień. Na wielu ulicach, m.in. Robotniczej i Armii Krajowej tworzyły się korki" – tak opisywaliśmy skutki ulewy w sierpniu zeszłego roku.
Jakie podjęto działania, by zapobiec takim sytuacjom, jaki jest stan przygotowania miejskiej infrastruktury na ulewy, czy obecnie są podejmowane prace zapobiegające ewentualnym podtopieniom? W tych sprawach zwróciliśmy się z pytaniami do zespołu prasowego Biura Prezydenta Miasta.
- W odpowiedzi na Pana pytanie w sprawie stanu drożności systemów kanalizacji deszczowej oraz gotowości miasta na intensywne zjawiska pogodowe zapewniamy, że w trosce o dobro elblążanek i elblążan oraz bezpieczeństwo naszego miasta, od początku kadencji władze miasta podejmują działania w tej kwestii. W dobie zmian klimatycznych, których skutki coraz częściej odczuwają również mieszkanki i mieszkańcy naszego miasta, chcemy kompleksowo rozwiązać system retencji na terenie miasta. Opracowanie koncepcji odwodnienia EPWiK, który odpowiada za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych do sieci kanalizacyjnej, zlecił już pod koniec 2023 roku. Prace nad rozwiązaniem tego problemu zostały zintensyfikowane po ubiegłorocznych letnich nawalnych opadach deszczu, które w wielu miejscach spowodowały podtopienia – podkreśla Joanna Urbaniak, rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.
Przypomina, że prezes spółki zobowiązany został wtedy do przygotowania i wdrożenia planu działań w tym zakresie. Na podstawie modeli hydraulicznych, wskazujących przepływy wody, eksperci wskazali lokalizacje 10 zbiorników retencyjnych na terenach, na których występują najczęściej podtopienia wskutek intensywnych opadów. Mowa między innymi o parku Kajki, ul. Fałata, Cichej, Uroczej, Słonecznej, czy Powstańców Warszawskich. Większość z nich to zbiorniki podziemne. Joanna Urbaniak wskazuje, że EPWiK ubiega się o środki pomocowe na realizację przedsięwzięcia w ramach Programu Fundusze Europejskie na Infrastrukturę Klimat i Środowisko w NFOŚiGW. Wniosek jest w trakcie oceny. Koszt inwestycji to ok. 26 mln zł.
- Należy również podkreślić, że poza planowaną budową zbiorników tzw. małej retencji regularnie prowadzone są przez EPWiK Sp. z o.o. działania w zakresie utrzymania sprawności systemu kanalizacji deszczowej. Obejmują one bieżące przeglądy, remonty oraz czyszczenie wpustów deszczowych – zaznacza Joanna Urbaniak. - W ubiegłym roku przeprowadzono czyszczenie 949 wpustów deszczowych zlokalizowanych na terenie miasta. W ramach prac remontowych wykonano renowację kanalizacji deszczowej metodą bezwykopową na łącznym odcinku ponad 400 metrów. Dodatkowo dokonano czyszczenia rur kanalizacyjnych o łącznej długości 6,7 km. W drugim kwartale bieżącego roku zostały wyczyszczone 145 wpustów deszczowych. Prace przeprowadzono m.in. przy ulicy: Pionierskiej, Warszawskiej, Ogólnej, Ogrodowej, Grottgera, Akacjowej, Królewieckiej. W trzecim i czwartym kwartale zaplanowano wyczyszczenie po 250 wpustów. W pierwszej kolejności prace obejmą ulice: Malborską, Robotniczą, Związku Jaszczurczego oraz Królewiecką. Ponadto w ciągu roku dwukrotnie przeprowadzane jest czyszczenie separatorów i osadników wchodzących w skład kanalizacji deszczowej – czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.
Joanna Urbaniak podkreśla również, że EPWiK m.in. na Facebooku prowadzi kampanię, której celem jest uświadomienie mieszkańcom, że kanalizacja deszczowa nie jest odpowiednim miejscem na wyrzucanie śmieci. Urzędnicy zachęcają media i elblążan do zwrócenia uwagi na tę kwestię. Podczas ostatnich prac ujawniono dziesiątki wypustów ulicznych zapchanych puszkami, butelkami i innymi śmieciami.
- To wynik świadomego wyrzucania śmieci do infrastruktury miejskiej. W takiej sytuacji nawet najsprawniejsze służby nie są w stanie zapobiec zalaniom, jeśli odpady blokują przepływ wody u źródła – stwierdza rzecznik prasowy prezydenta Elbląga.