Gotowe są już zręby programu wyborczego Porozumienia. Powstała w listopadzie formacja skupia 14 lokalnych organizacji i ugrupowań politycznych - m.in. AWS, Solidarność, Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe, Stowarzyszenie Rodzin Katolickich i część elbląskiej Unii Wolności. Celem Porozumienia jest wspólna walka w nadchodzących wyborach do samorządu.
Za najistotniejsze problemy Elbląga, których rozwiązania ma wypracować Rada Programowa, uznano brak więzi elblążan z miastem i bezrobocie - szczególnie brak perspektyw dla młodzieży i nierozwiązana sprawa szybkiego przygotowania pod inwestycje terenu Modrzewiny - dziś - podstrefy Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zdaniem członków Porozumienia, należy wrócić do prognoz nieżyjącego już prof. Jerzego Kołodziejskiego, który uważał, że przyszłość Elbląga leży w ścisłym związku z Trójmiastem ("Elbląg staje się fragmentem aglomeracji trójmiejskiej, jednej z największych w tej części Europy" - mówił profesor podczas sympozjum w Bibliotece Elbląskiej) i należy postawić na budowanie silniejszych z nim związków. Zbyt mało - w opinii elbląskiej centroprawicy - robi się także w zakresie "małej" współpracy transgranicznej z obwodem kaliningradzkim i wykorzystania walorów turystycznych regionu.
Porozumienie, w skład którego wchodzą znani pozarządowcy, m.in. Teresa Bocheńska i Arkadiusz Jachimowicz, zamierza również położyć nacisk na współpracę samorządu z "trzecim sektorem" - organizacjami pomocowymi.
Przewodniczący Porozumienia Jacek Pączkowski (PPChD) zapewnia, że program będzie gotowy za miesiąc.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter