10 lipca, tuż po 1 w nocy, na drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach stawił się do odprawy 42-latek. Zaplanował wyjazd do Rosji i szybki powrót. Podróż mu się nie udała, ponieważ został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez elbląski sąd i policję za handel narkotykami. Wiedział, że jest ścigany, ale myślał, że mu się uda. Zamiast do Rosji, trafił do aresztu śledczego w Elblągu. Tam spędzi najbliższe 1,5 roku.