Posiedzenie sądu w sprawie szefowej "Psiego Raju"

09.01.2023
Posiedzenie sądu w sprawie szefowej Psiego Raju
Posiedzenie przewodniczył sędzia Maciej Rutkiewicz
W poniedziałek (9 stycznia) odbyło się posiedzenie Sądu Rejonowego w Elblągu w sprawie prezes Warmińsko-Mazurskiego Stowarzyszenia Obrońców Praw Zwierząt im. św. Franciszka z Asyżu, które prowadzi Schronisko „Psi Raj” w Pasłęku. Była oskarżona o podduszenie 7-latka podczas interwencji. Strony podczas wcześniejszych mediacji doszły do porozumienia i sędzia Maciej Rutkiewicz umorzył sprawę. Już poza postanowieniem skierował prośbę do Barbary K. - Trochę poważniej trzeba podchodzić do tematu, jeżeli sprawa jest o przestępstwo, to może nie należy występować w Internecie i przedstawiać swoich poglądów. Tym bardziej, że nie zawsze są słuszne i musiała pani się z tych poglądów wycofywać - powiedział sędzia.

Przypomnijmy. Oskarżycielem w tej sprawie jest Prokuratura Rejonowa w Ostródzie. Pokrzywdzony to 7-letni Dawid S. Świadkiem w sprawie była jego mama pani Justyna. Barbara Z. podczas interwencji dotyczącej znęcania się nad zwierzętami w jednym z gospodarstw na terenie gminy Pasłęk miała poddusić 7-latka. Sytuację potem sama opisała w mediach społecznościowych.

- Informuję, że chłopiec nie jest całkiem normalny. Matka chyba też. Ktoś zrobił jej dziecko i zostawił. Rozmawialiśmy z dziećmi z okolicy, potwierdziły jego znęcanie. Na posesji były 3 kocięta. Wczoraj ich już nie było. Uważam, że zrobiłam tak, jak należy. Dziecko żyje, krzywdy fizycznej nie doznało, a może na przyszłość wyciągnie wnioski. Rozmawiałam z nim również, spytałam co czuje i oznajmiłam, że kocięta czuły to tak samo - tak pani prezes opisywała w mediach społecznościowych swoją interwencję w Surowym.

Posiedzenie sądu w sprawie szefowej Psiego Raju
arch. prywatne

 

Zaznaczała też, że takie metody działają, i „ma je wypracowane”. - Z racji mojej pracy kuratora sądowego poznałam rodziców znęcających się nad swoimi dziećmi oraz dzieci z zaburzeniami. Mam wypracowaną metodę i wiem, że to działa. Z matką też rozmawiałam, ale chyba do niej nic nie dotarło. A co do czarnej listy i jakiejś idiotki, to cóż, na świecie są też tacy, co potrafią tylko opluwać zza monitora, bo są do niczego innego nie nadają. Niech się topią w swoim szambie. Amen - czytaliśmy we wpisie pani prezes w mediach społecznościowych, w grupie zrzeszającej sympatyków schroniska dla zwierząt w Pasłęku.

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Elblągu, która poprosiła w wyłączenie jej z prowadzenia postępowania. Sprawą zajęła się więc Prokuratura Rejonowa w Ostródzie, która 17 października skierowała do Sądu Rejonowego w Elblągu akt oskarżenia. Posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się 9 stycznia. Przewodniczył mu sędzia Maciej Rutkiewicz.- Rozumiem, że panie doszły do porozumienia. Oskarżona przeprosiła panią, a pani przyjęła te przeprosiny bez żadnych warunków – pytał sędzia Maciej Rutkiewicz.

- Tak było - odpowiedziała mama 7-latka.

W nawiązaniu do przeprowadzonych mediacji, sędzia postanowił umorzyć postępowanie. - Proszę o umorzenie też ze względu na znikomy stopień szkodliwości czynu – mówił obrońca Barbary Z.

Sędzia Maciej Rutkiewicz przychylił się do prośby.

- Sąd wziął przede wszystkim postać zamiaru i motywacji sprawcy w tej sprawie oraz fakt, że nie doszło do szkód fizycznych: dziecko nie doznało obrażeń ciała. Psychicznie na pewno było to nieprzyjemne dla niego - mówił sędzia. - Jeszcze na etapie postępowania przygotowawczego pani oskarżona spotkała się z matką poszkodowanego, zaprosiła do schroniska i przeprowadziła lekcję edukacyjną. Stanęła pani na wysokości zadania jeżeli chodzi o wykazanie swoich motywów działania. Była pani zmuszona, kiedy zrobiła to, co zrobiła i dlatego ta znikoma szkodliwość społeczna jest uzasadniona w tej sytuacji. Co najważniejsze doszło do pojednania w tej sytuacji – mówił sędzia Maciej Rutkiewicz.

Sędzia po ogłoszeniu postanowienia, zwrócił się też do szefowej "Psiego Raju".

- Może powinna pani trochę mniej pisać w Internecie. A tutaj pani oskarżona komentuje sytuację na Facebooku i innych portalach, Trochę poważniej trzeba podchodzić do tematu, jeżeli sprawa jest o przestępstwo, to może nie należy występować w Internecie i przedstawiać swoich poglądów. Tym bardziej, że nie zawsze są słuszne i musiała pani się z tych poglądów wycofywać. Proszę nad tym się na przyszłość zastanowić – powiedział sędzia Rutkiewicz.

Barbara Z. nie chciała komentować postanowienia sądu.

daw

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter