Do zdarzenia doszło około godziny 19:30 w Karczowiskach Górnych. Kierujący osobowym fordem zatrzymał się, by zabrać ze sobą stojącego przy drodze autostopowicza. Jak się okazało, nie zawsze dobry uczynek popłaca. Mężczyzna okazał się bandytą. Zaatakował kierowcę, uderzył go w twarz, wsiadł do auta i nim odjechał, zostawiając kierowcę na poboczu.
Jak informuje Jakub Sawicki z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, sprawca został już zatrzymany. To dobrze znany elbląskiej policji 36-latek. Miał on jeździć pewien czas skradzionym samochodem, po czym wrócił do Karczowisk. Tam został zatrzymany przy okazji innej interwencji w sprawie awantury.
- Sprawca przestępstwa był agresywny i pod wpływem alkoholu. Został obezwładniony przez policję i aresztowany. Za rozbój grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Gdy wytrzeźwieje, zostaną mu postawione zarzuty – informuje elbląska policja.
Wykonane mają też być dodatkowe testy na obecność narkotyków.