Piętnaście lat pozbawienia wolności to łączna kara dla Cezarego G., który 14 października 2023 roku spowodował w Ogrodnikach pod Milejewem wypadek. Zginęła w nim 17-letnia Nikola N., a pozostali pasażerowie auta odnieśli poważne obrażenia. Cezary G. nigdy nie miał prawa jazdy, jego auto nie miało badań technicznych, wypadek spowodował będąc pod wpływem amfetaminy. 18-latek stracił panowanie nad samochodem i z prędkością 145 km na godzinę roztrzaskał go o drzewo na drodze w Ogrodnikach.
Oprócz spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym prokuratura zarzuciła mu: bycie pod wpływem substancji psychotropowych, posiadanie środków psychotropowych (po wypadku w jego samochodzie znaleziono 1,97 g amfetaminy i 3,97 g marihuany) oraz udzielenia środków psychotropowych.
- W ocenie sądu żadnych wątpliwości nie budziły przypisane oskarżonemu cztery zarzucane mu czyny. Za czyn najpoważniejszy kara to 14 lat pozbawienia wolności. Sąd miał możliwość wymierzenia nawet 20 lat pozbawienia wolności. Wziął tutaj pod uwagę wiek oskarżonego i nie znalazł żadnych innych podstaw, aby ten wyrok był mniejszy. Sąd nie znalazł żadnych okoliczności łagodzących. Oskarżony wykazał się brakiem szacunku dla podstawowych norm prawnych. Jego czyn spowodował nieodwracalne skutki: śmierć Nikoli N. oraz uszczerbek na zdrowiu u Mateusza P. (chłopak Nikoli-red.) – uzasadniał wyrok sędzia Rafał Matysiak.
Sąd podkreślił, że 15 lat pozbawienia wolności to kara sprawiedliwa, słuszna i adekwatna do czynu oskarżonego. Orzekł również wobec Cezarego G. dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów oraz zapłatę nawiązki dla rodziców Nikoli N. (po 10 tys. zł).
Z orzeczeniem sądu nie zgadza się ojciec tragicznie zmarłej nastolatki. Mężczyzna nie krył emocji, tuż po ogłoszeniu wyroku, a podczas rozmowy z mediami płakał. – Za to co zrobił powinien dostać dożywocie, żeby nigdy już nikogo nie skrzywdził. To było moje szczęście, jakie dostałem w życiu, a on mi je zabrał. Nie mogę więcej nic już powiedzieć – skomentował wyrok ojciec Nikoli.
Mama Nikoli nie chciała odnieść się do orzeczenia sądu.
- Ta kara nas nie satysfakcjonuje. Będziemy odwoływali się do sądu drugiej instancji. Zdaniem mojego klienta jedynie kara 20 pozbawienia wolności czyni tutaj zadość. Życia córce nie zwróci, ale da poczucie sprawiedliwości i też to lekcja dla innych młodych ludzi, żeby po narkotykach nie wsiadali do auta – dodał adwokat Paweł Sznajderowicz, pełnomocnik ojca Nikoli.
Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje apelacja do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Cezary G. przebywa w areszcie tymczasowym, czas który tam spędził zostanie mu zaliczony na poczet orzeczonej kary.
O sprawie pisaliśmy między innymi w tym artykule.
Ze względu na charakter sprawy komentarze są wyłączone.