“(...) Coraz częściej obserwuję, że nam po prostu nie chce się chodzić do biblioteki – mówił Mirosław Pęczak. - Może ta niechęć wynika z częstego odwiedzania tych instytucji w czasie nauki w szkole średniej czy na studiach? (...)
- Poza tym, po co mamy korzystać z bibliotek, skoro istnieją inne źródła wiedzy, m.in. księgarnie, Internet - prowokował M. Pęczak.
Biblioteki bronił Michał Jagiełło, dyrektor Biblioteki Narodowej.
- To miejsce, gdzie żywy człowiek spotyka się z żywym człowiekiem (bibliotekarz – czytelnik), przeżywa właśnie renesans. Do biblioteki można przyjść, by porozmawiać o literaturze lub po prostu zadumać się. Biblioteki są krwioobiegiem kultury, są nieodzowne w życiu każdego człowieka. Ludzie nie czytający książek są gorsi. Myślą, że Internet im wystarczy. Błąd! Nic nie zastąpi tradycyjnej książki”.
Więcej na temat spotkania w dzisiejszym Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter