“Środki finansowe w wysokości 1,6 mld zł na realizację 'Programu dla Żuław' będą pochodzić ze źródeł unijnych, regionalnych i z budżetu państwa. Około 500 mln zł ma zostać wydanych na gospodarkę wodną, w tym na ochronę przeciwpowodziową. Z budżetu państwa ma pochodzić ok. 200 mln zł. Program to jeden z elementów Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Planu Rozwoju na lata 207-2013 hmmm zaiste ambitny plan, tylko dlaczego dopiero o nim teraz napisali, jak od tylu lat jest realizowany... :P
...palcówki portElowego redaktora podpisującego się kropką tradycyjnie odwracają uwagę od tematu ~
http://www.portel.pl/artykul.php3?id_akt=8205 ...szuwarowo-bagienneWładze nie opisują go tak ~
http://www.dpr.woj-pomorskie.pl/?dzial=548 ...a na dyskusję nad tak ważną dla nas częścią Narodowego Planu Rozwoju wysyłają wicka-nijakiegoAndrzejaOł ~ http://www.mgip.gov.pl/Serwis+Prasowy/Zapowiedzi/zulawy_3103.htm
Rozdarte ŻUŁAWY stanowią dla Gdańska jakąś czytelna część całości. Olsztyn - niestety nie odnotowuje żadnego odczuwalnego zainteresowania tą KRAINĄ - wszak depresja w TrzcińskoBagiennym nie jest programem na przyszłość.
Czy poza stanem urządzeń melioracyjnych będzie także mowa o zabytkach architektury:kościołach, wiatrakach i domach podcieniowych itd. Ochrona przeciwpowodziowa jest b.ważna ale to nie wszystko.
Wqrwiasz mnie, Wojciechu Pawlak, swoim cialym nazywaniem wlasnego wojewodztwa "trzcinsko--bagiennym" Aczkolwiek masz poniekad racje, bo Elblag i okolice to same trzciny i bagna a Warmia i Mazury to piaski, laski i karaski. Odlacz sie wez w koncu zakompleksiony Elblazaninie od Elblaga i wyprowac sie do stolycy!
...ino że AM lubi piaski, laski i karaski ^_^
te bulwers, taka prawda, tyle że ja nazywam to szuwarowo-bagienne, ze stolicą w bagnie przy samym dnie
Jeśli nazywanie rzeczy po imieniu jest kompleksem? Nigdy nie miałem kompleksu swego zamieszkania. Facet podokazywałeś sobie "w temacie” obrzucając mnie wyzwiskami. No i dobrze - bezimiennie zawsze to można. Ja się tu urodziłem, nie wstydzę się tego, jak swego nazwiska - lubię to miejsce i nie mam zamiaru się stąd wynosić. A nazwa cóż nazwa - adekwatna dla rzeczywistości i władz, które ja tworzą. Niestety polska UKRAINA nigdy nie była hołubiona przez władze – Holendrzy, Niemcy znali jej wartość i to dało się odczuć na przestrzeni wielu wieków, – czego nie można powiedzieć o ostatnim pół wieku.
Ze, ty rwel, tak nazywasz swoje wojewodztwo to wiem. Ty jednak jestes zawsze "porozdzierany" przez tyle linkow i zajakniec, ze nie wiem, do ktorego kawalka "ciebie" mozna trafic.
Nie Panie Marecki! Nie ma żadnego programu ratowania żuławskich zabytków. Ministerstwo Kultury nie widzi w tym żadnego problemu, a powinno przy opracowywaniu strategii dla Żuław być obecne. Jeszcze nie tak dawno Żuławy było krainą o najwyższym zagęszczeniu zabytkowymi drewnianymi domami ( nie tylko podcieniowymi). Jest jedyną w Polsce krainą o w pełni kulturowym krajobrazie, łącznie z polderami, wałami, kanałami, ciągle z dużą liczbą obiektów zabytkowych różnej maści, które gdzie indziej nie tylko byłoby włączone w strategię ochrony przeciwpowodziowej (choć najważniejszej), ale w strategiczny krajowy "produkt turystyczny" etc. etc. Ale szkoda czasu i atłasu.........