“(...) Zdaniem elbląskiej policji sylwestrowa noc minęła spokojnie. Obyło się bez dewastacji witryn sklepowych czy oblewania farbą samochodów. Jednakże pierwszego stycznia, od północy do 7 rano policjanci mieli 57 interwencji. Były to głównie awantury domowe.
- W zwykłe weekendy miewamy po północy 4 – 5 interwencji – mówi sierżant sztabowy Dariusz Zajdel, zastępca oficera dyżurnego policji miejskiej w Elblągu”.
Więcej w Dzienniku Elbląskim.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
Cóż za denna informacja. Odpowiedzialny za Prasówkę ma skojarzenia! Tytuł "Przywitaliśmy Nowy Rok" zapowiadał coś lepszego. Zmienić odpowiedzialnego.
Jeśli chodzi o tytuły w DE to raczej nie ten adres. Proponuje wizyte w redakcji na Rybackiej.
Tak tylko że przywitano go o 90 sek później................hi hi........zegarek kupić prowadzącej............
powiem szczerze, jak widziałem te tłumy lecące z obłędem w oczach nad kanał zobaczyć te pare sztucznych ogni, z dziecmi, psami, kanarkami, chomikami, ..., pijanymi mężami, to ogarnał mnie taki smutek, że zadzwoniłem do Bin Ladena z prośbą o Boeinga, a najlepiej ze 3, coby skończyc męczarnie Elbląga na tym padole. Czy naprawdę poziom intelektualny naszych mieszkanców jest aż tak niski? Czy tak wiele wysiłku kosztuje wyrzucenie pustej butelki do śmietnika? Czy żygać trzeba na środku chodnika?
Niech nam łaskawie panujący Henryk S. przemyśli organizowanie tego rodzaju "wydarzeń kulturalnych" pod okanmi luidzi, którzy chyba zasługują na odpoczynek po roku ciężkiej pracy. Dlaczego "biskupowi" zablokowano ulicę, żeby jego Eminencji uszy nie musialy słuchac dzikich okrzyków jego owieczek? Z jakiej racji my, mieszkancy Starego Miasta, zmuszani jestesmy do ogladania i wysłuchiwania czegoś, co nawet przy morzu alkoholu, mozna nazwać miernym widowiskiem?
NIech Pan Słonina organizuje sobie tego typu wiece pod swymi oknami na pasażu, a potem brodzi w szkłach, wymiocinach i petach do południa w Nowy Rok.
oczywiście cenzura na portel - wiejskiej gazecie internetowej musi być, prawda?
Zoburzony : nikt CI nie każe mieszkac na Starym Mieście.Mieksza się w centrum to sie trzeba liczyć z takimi imprezami. A co Słonina winien chamstwu ludzi. To raczej powinienes się zwrócić do ich matek!!
no cóż anonimie, a tobie nikt nie kazał tam łazić na Sylwestra, a jednak polazłes i pewnie też się wyzygałeś. Zatem nie mów co musze a czego nie, wychodzi tu tylko zwykła ukrainska zawiść tych pseudo Polaków zza Buga , których tutaj jest pewnie wieksza połowa, (hehe), szlag mnie trafia jak w kolejce słysze pół kili błoczku, i iljie to zaważy?. Prawdę mówił mój Dziadek, że Polska konczy sie na Wisle od Zachodu licząc oczywiście.
1. Po co wizyta na Rybackiej? Mam prasówkę w Gazecie Internetowej tylko trzeba ją przygotować rzetelnie. W dodatku jak na Nowy Rok przystało z klasą. 2. Nie chodzi o tytuły bo rzeczywiście to Prasówka i wiadomo co to znaczy ale wybrany fragment musi korespondować z tytułem ligicznie a i pozytywnie a nie sensacyjnie i dennie. Li tylko tak. 3. To kwestia dobrego smaku i gustu.( Redakcja ma wpływ na jego kształtowanie. Wykorzystajcie swój atut) Jednym słowem poziomu jaki reprezentuje odpowiedzialny. Zmienić odpowiedzialnego. 4. Mieszkańcy Starego Miasta walczcie o zabezpieczenie porządku i bezpieczeństwa. Przyznacie Państwo, że iluminacje świetlne najpiękniej wyglądają nocą nad wodą. Trzeba tę tradycję dopracować i pielęgnować. Kultury uczymy się w domu czyli we własnym mieście.