Dziennik Elbląski: Na cudzy koszt

17
01.10.2004
„W blokach spółdzielni Zakrzewo wiszą informacje o wysokości lokatorskich zobowiązań. Każdy może się dowiedzieć, jaki łączny dług obciąża mieszkańców danej klatki schodowej” - napisał Dziennik Elbląski.
„Niektórzy mieszkańcy są zbulwersowani upublicznianiem kwot zadłużeń. - Dodatkowo straszy się nas, że podane zostaną numery zadłużonych mieszkań – poinformował jeden z mieszkańców Zawady. (...) Urszula Orłowska-Budo prezes SM Zakrzewo daleka jest od myśli o podawaniu do publicznej wiadomości numerów zadłużonych mieszkań. - Na pewno tego nie zrobimy – zapewnia pani prezes. Ale jednocześnie pani prezes przyznaje, że spółdzielnia ma coraz większe problemy ze swoimi dłużnikami. Tylko w ciągu pierwszego półrocza mieszkaniowy dług mieszkańców Zawady wzrósł o prawie pół miliona złotych. Dzisiaj przekroczył już 4,1 mln zł. - To tak, jakby przez prawie trzy miesiące nikt ze spółdzielców nie zapłacił za swoje mieszkanie ani grosza”. Więcej w Dzienniku Elbląskim.

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem... (od najstarszych)

Pokazuj od
najnowszych
Największe
emocje
Rosnący dług obciąża głównie Zarząd Spółdzielni która nie jest w stanie wyegzekwować należności,tylko coraz bardziej dociąża coraz mniejszą grupę lokatorów płacących czynsze.Coraz większa jest z tego powodu liczba złodziei,którzy nie płacą bo widzą,że nikt im nic nie zrobi.Powołują się na jakieś prawa do animowości które ponoć przysługują złodziejom,a Budo-Orłowska to skwapliwie podchwytuje,bo czuje się zwolniona z jakiejkolwiek odpowiedzialności.W innych spółdzielniach to komornicy sprawdzają,czy lokator ma z czego płacić. Elektrownia czy gazownia jak się nie zapłaci odcina prąd czy gaz.Tak samo powinien Epec odcinać ciepło.Ale najwygodniej jest nic nie robić.
(2004.10.01)

info

0  
  0
polecam lekturę kodeksu cywilnego i orzecznictwa SN do art. 23. jednoznacznie wynika z nich, że ujawnienie takich informacji to naruszenie dóbr osobistych. pokrzywdzeni mogą się więc sądzić, kto wie może z zadoścuczynienia spłacą swe długi.....
czytelnik (2004.10.01)

info

0  
  0
Sądzić. Niech spłacą swoje długi a dopiero później myśla o sądach.
(2004.10.01)

info

0  
  0
Tym bardziej, że osób , które nie płacą z biedy jest mniejszość. Spora grupa, to elementy nie płacące dla zasady i z ignorancji. Są wśród nich lekarze, urzędnicy, , menadżerowie a także biznesmeni przez małe "b".
MCH (2004.10.01)

info

0  
  0
Co to znaczu ZBULWERSOWANI OBURZENI??? A z jakiej przyczyny ja płacący ciężkie pieniądze za swoje M mam dokładać do lawirantów i krętaczy! Czy fakt, że się nie pracuje pozwala na niepłacenie? Jeśli mamy takie zadłużenie wśród mieszkańców i taka bieda mieszka ogólnie to skąd tyle samochodów na parkingach przed blokami? Może pomysł z komornikami wcale nie jest głupi? A ci, którzy jeżdżą za naszą wschodnią granicę po paliwko? Oni tez nie płacą? Ludzie prawda jest taka, że mieszka w tych blokach mnóstwo "nadużywających" i jakoś ich stać na kupno BUTELKI !!!!!! Wogóle to Zawada spada na psy ( choćby samo zrobienie ogródka dla czworonogów) kto ze spółdzielni wpadł na tak debilny pomysł??!! Normalnie dajcie mu PREMIĘ bo przecież mieszkający w blokach przy Sz.Szeregów 30 - 33 napewno biorą swoje pupile i niosą na rękach do OGRÓDKA patrząc jak biednym pieskom pękają pęcherze
paranoja (2004.10.01)

info

0  
  0
Przepis o ochronie danych osobowych jak wiele innych przepisów prawa (immunitet) został stworzony przez Sejm ,aby umożliwić przekręty i pozwolić na unikanie odpowiedzialności.Ostatnio rektor UG powołuje się na ten przepis nie chcąc ujawnić kogo przyjął na prawo po znajomości.Wszystko jednak zależy od interpretacji.Podanie numeru lokalu i sumy zadłużenia nie ma z danymi osobowymi nic wspólnego. A gdzie jest prawo do ochrony mienia,kiedy jedni lokatorzy okradają drugich .Spółdzielnia powinna zgłosić zawiadomienie w tej sprawie na policję lub do prokuratury.
(2004.10.01)

info

0  
  0
Jak długo jeszcze będzie się brać w obronę krętaczy i złodziei - no bo przecież ci którzy nie płacą okradają wszystkich uczciwych mieszkańców osiedla. Nie powinno się tylko straszyć ale i faktycznie wywieszać listy, przynajmniej wiadomo by było kto żyje na koszt innych. Może byłaby to metoda choć częściowego odzyskania należności, może komuś byłoby wstyd przed sąsiadami. Dziwne jest bowiem to, że nie płacą ci którzy wykupili swoje lokale na własność (chyba zabrakło im już pieniędzy na oplacenie czynszu).
płacący... (za innych?) (2004.10.01)

info

0  
  0
Mają rację ci, którzy twierdzą, że należy piętnować cwaniaków i wywalać na zbity p. niepłacących pijaków. Jest jednak druga strona medalu - ciągle rosnące koszty życia (w tym rosnące czynsze), a płace ... szkoda słów. Mam koleżankę w US (była mieszkanka Zawady) i kiedyś w rozmowie na temat jej opłat za apartament (czytaj mieszkanie) stwierdziła, że płaci za 120m około 200 USD. W tym czynszu wliczono ochronę budynku (recepcja), zamknięte dla osób postronnych podwórko z odkrytym basenem i monitornigiem, miejsce w podziemnym parkingu oraz wszystkie media (telefon osobno). Ja za własnościowe 50 m w SM Zakrzewo muszę zapłacić około 120 USD, więc pytam czemu tak drogo?
bigshu (2004.10.01)

info

0  
  0
Największym kosztem spółdzielni mieszkaniowych są zarobki zarządów.
Iness (2004.10.01)

info

0  
  0
Aby obnizyc koszty czynszów nie tylko w spółdzielniach należy wywalic na zbita morde ta bande nierobów urzedasów.......
obserwator (2004.10.02)

info

0  
  0