"Kierownictwo i członkowie Elbląskiego Klubu tanecznego "Jantar" uskarżali się lokalnej prasie, że nie stać ich by pojechać na Mistrzostwa Świata do Niemiec. Mówili, że brakuje pieniędzy zarówno na opłacenie uczestnictwa, jak i na ubiory. Takie stanowisko zespołu poruszyło władze miejskie Elbląga, które zadeklarowały, że w połowie sfinansują koszty wyjazdu tancerzy.
Na temat finansów zespołu wypowiedział się też Jacek Nowiński, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Elblągu, w którego strukturze funkcjonuje "Jantar":
- W tym roku, w porozumieniu z marszałkiem województwa, na działalność "Jantara" przekazanych zostało 255 tys. 310 zł. W miniony piątek dowiedziałem się, że kwotą 44 tys. zespół w trakcie roku dofinansowało miasto. Łącznie daje to 300 tys. zł i to nie jest mało. Wokół budżetu zespołu wybuchła tymczasem burza. Zaczęło się szukanie winnych, pojawiły się sugestie, że na wyjazd brakuje, bo WOK gospodarzy pieniędzmi niezbyt racjonalnie. Ja jestem gotów udostępnić w każdej chwili bilans tej instytucji, z którego wyniknie, że każda złotówka zanim zostanie wydana, jest wielokrotnie oglądana. Aby umożliwić wyjazd, wyasygnujemy brakującą kwotę".
Więcej o dylemacie elbląskich tancerzy - jechać na mistrzostwa czy nie - w dzisiejszym Głosie Elbląga.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter