Książki pochodzą z odzyskanego niedawno tzw. depozytu toruńskiego (księgozbioru dawnego Gimnazjum Elbląskiego i Biblioteki Miejskiej, które po wojnie trafiły do biblioteki uniwersyteckiej w Toruniu – przyp. aut.) oraz ze zbioru, który po wojennej zawierusze powrócił do Elbląga w latach 50- i 60-tych.
Wszystkie zadziwiają niespotykaną dziś szatą edytorską. Są więc oprawy wykonane w warsztatach introligatorskich na indywidualne zamówienie - z tzw. półskórka czy wiśniowego płótna, złocone i tłoczone. Są także książki w seryjnych oprawach, które wykonywano w powstających w XIX stuleciu wydawnictwach. Wszystkie zachwycają dbałością o formę, pamięcią o tym, że ważna jest nie tylko treść, ale i wygląd książki.
Piękne stare książki oglądać można do końca lipca. Kuratorem wystawy jest elbląski historyk sztuki i artysta, Jerzy Domino.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
No i dobrze, no i na zdrowie. Tak się wyrasta na człowieka.