Przypomną o generale w roku mu poświęconym

3
Wczoraj
11:01
Przypomną o generale w roku mu poświęconym
Historyczna „karpacka czwórka”. Od lewej ppłk Franciszek Demel, inż. Rajmund Scholz, gen. Kazimierz Sosnkowski, kpr. Stanisław Kudela. Fot. ze zbiorów Instytutu Józefa Piłsudskiego w Nowym Jorku
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ogłosił rok 2025 Rokiem Generała Kazimierza Sosnkowskiego, działacza niepodległościowego, wodza naczelnego Polskich Sił Zbrojnych, na pewnym etapie działalności jednego z najbliższych współpracowników Józefa Piłsudskiego. Także w Elblągu odbędą się spotkania poświęcone tej postaci, o czym opowiada Tomasz Czapla ze Stowarzyszenia Pamięci Generała Sosnkowskiego.

Zacznijmy od tego, jak powstało stowarzyszenie, którego celem jest m.in. kultywowanie pamięci o polskim oficerze i polityku.

- Wszystko zaczęło się od budowy pomnika Sosnkowskiego w Sulejówku kilka lat temu, tam, gdzie przez kilka lat mieszkał Józef Piłsudski – mówi Tomasz Czapla. - Tej inicjatywie patronował dr Adam Cebula i w związku z nią powstało stowarzyszenie budowy pomnika. Gdy pomnik już został wybudowany, to żeby nie zaprzepaścić różnych kontaktów i projektów, które narodziły się przy okazji tej inicjatywy, powstało Stowarzyszenie Pamięci Generała Sosnkowskiego. Co roku spotykamy się w Sulejówku podczas uroczystości w rocznicę śmieci generała. W zeszłym roku narodził się pomysł, żeby rok 2025, 100 lat po konferencji międzynarodowej w Genewie, na której polskim delegatem był właśnie generał, ogłoszono Rok Generała Sosnkowskiego. Udało się, posłowie jednogłośnie zagłosowali w Sejmie za tym pomysłem – podkreśla nasz rozmówca.

W historii generała jest też pewien wątek elbląski. To właśnie Elblągu przez wiele lat mieszkał Rajmund Scholz, który był przewodnikiem Sosnowskiego w wyprawie przez Karpaty na Węgry. Opisał ją niedawno na naszych łamach Daniel Lewandowski. W związku Rokiem Generała Sosnkowskiego w Elblągu zostaną zorganizowane wydarzenia poświęcone tej postaci.

- 18 marca w elbląskim muzeum odbędzie się spotkanie z Danielem Lewandowskim i ze mną, będziemy opowiadać o "Szefie", bo taki pseudonim miał generał. Przybliżę postać Sosnkowskiego, a pan Daniel skupi się na epizodzie karpackim z Rajmundem Scholzem. Na przełomie maja i kwietnia w Bibliotece Pedagogicznej pojawi się mała wystawa poświęcona generałowi. Z kolei 14 maja odbędzie się również w Bibliotece Pedagogicznej spotkanie z historykiem wojskowości z Borysem Juhasem i ze mną, na którym ponownie opowiemy o Sosnkowskim. Chcielibyśmy też we wrześniu lub październiku zorganizować spotkania poświęcone generałowi w Bibliotece Elbląskiej - podkreśla nasz rozmówca.

Jak przyznaje Tomasz Czapla, Sosnkowski jest postacią, wokół której powstały również kontrowersje. Mowa o oddzielaniu żołnierzy pochodzenia żydowskiego w obozie w Jabłonnie, napięciach między Sosnkowskim a Piłsudskim w związku z organizacją Przewrotu Majowego i przeżytym wówczas przez generała załamaniu, kwestii odpowiedzialności za Powstanie Warszawskie. W toku swojej kariery był nazywany antysemitą, rusofobem, faszystą etc., jak podkreśla Tomasz Czapla, niesłusznie. O tych wątkach z pewnością więcej można usłyszeć podczas planowanych w Elblągu spotkań. Tomasz Czapla przekonuje, że postać Sosnkowskiego jest bardzo istotna dla nas współcześnie.

- To była tak naprawdę osoba numer dwa w pierwszych latach II RP z racji odpowiedzialności państwowej i politycznej. Piłsudski dowodził, ale to Sosnkowski budował wojsko, odpowiadał za zaplecze jak wyżywienie, wyszkolenie, umundurowanie. Organizował też kursy nauczania dla chłopów, którzy nie mieli świadomości narodowej. Pokazywał im, po co są w wojsku, dlaczego warto walczyć za Polskę. Mało kto jednak o tym wszystkim pamięta, bo mówi się głównie o marszałku Piłsudskim, ewentualnie o generale Rozwadowskim, który odegrał bardzo ważną rolę w Bitwie Warszawskiej. Sosnkowski pozostaje w cieniu, chociaż był jednym z dowódców Armii Krajowej, pod jego kierunkiem powstały zręby prawne AK, wtedy jeszcze Związku Walki Zbrojnej. Jest też mylony z innymi postaciami, nie ma jego pełnoprawnej biografii poza publikacją prof. Kirszaka, który zrobił o nim album. Sam osobiście lubię promować postaci zasłużone a zapomniane, to taki mój osobisty cel, żeby przypomnieć innym o generale Sosnkowskim – przyznaje Tomasz Czapla.

TB

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Burdel jaki panował w Polsce i Armii Polskiej przed wrześniem 1939 r. spowodował że bitwa Nad Bzurą i cała Kampania zostały przegrane, a mój Ojciec jako oficer przez 6 lat przebywał w " sanatoriach oflagowych" na terenie III Rzeszy, gdzie spotykał się z synem Stalina Jakowem... Jakow obiecał Ojcu że po wygranej wojnie zaprosi Ojca do Gruzji, gdzie kąpać się będą w winie z diewuszkami... ale Stalin nie wymienił Jakowa za Paulusa... i kąpiel poszła się walić... PiS kontynuuje politykę Polski Sanacyjnej...
(2025.03.05)
Liczyła się dobra zabawa jak u generała Wieniawy, a co tam, że dobrze uzbrojona Armia Poznań czekała, bo nie było rozkazu. Taka to była cała druga RP
(2025.03.05)
W 1988 roku nakładem wydawnictwa MON ukazała się książka autorstwa Kazimierza Sosnkowskiego pt. "Cieniom września". Było to opublikowanie wspomień generała, które napisał w Londynie w 1942 roku na prośbę redaktora naczelnego Belony w Wielkiej Brytanii. Książka ukazała się w nakładzie 40 000,a wydrukowano ją we wrześniu 1988 roku w Wojskowej Drukarni w Gdyni. Wspomienia dotyczą okresu od marca 1939 roku do przekroczenia granicy z Węgrami po zakończeniu kampanii wrześniowej.
Czytpel. (2025.03.05)

info

0  
  0