Na konkurs pn. "Portret człowieka świata", który towarzyszył Szkolnej Giełdzie Turystycznej "Przygoda", wpłynęło 117 prac plastycznych wykonanych przez uczniów dziesięciu szkół podstawowych. Jury wybrało 15 najlepszych w dwóch kategoriach wiekowych: klasy I - III oraz klasy IV - VI. Wystawę tworzą jednak wszystkie konkursowe prace.
- Podziwiać można fantazję, ale i wiedzę dzieci na temat mieszkańców wszystkich kontynentów naszego globu - mówi Anna Tomczak, kierowniczka SDK "Zakrzewo". - Z prac wykonanych różnymi technikami, m.in. temperą, akwarelą, kolażem spoglądają na nas postacie Eskimosów, Indian, mieszkańców Czarnego Lądu i Dalekiego Wschodu. Bogato reprezentowana jest Europa, m.in. Francja, Włochy, Holandia, ale - co bardzo cieszy - nie zabrakło również akcentów polskich. Są nasi górale, a także Ojciec Święty, jako człowiek świata. Wszystkie portretowane postaci autorzy umieścili w kontekście ich życia codziennego, zwyczajów, dziedzictwa kulturowego i przyrodniczego.
Wystawa będzie czynna do 25 marca.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem...
SKLADAM SERDECZNE PODZIĘKOWANIA SDK "ZAKRZEWO" ZA PROFESJONALNE (JAK ZWYKLE!!!!!!!) ZORGANIZOWANIE KONKURSU PLASTYCZNEGO I UFUNDOWANIE NAGRÓD DLA ZWYCIĘSCÓW I WYRÓŻNIONYCH MŁODYCH PLASTYKÓW.
A ja myslalem że Ojciec Świety jest w niebie tak jak w modlitwie Ojcze Nasz,a tu na ziemui tez jest.Który jkest ważniejszy........czy ktos mi to mozę wytłumaczyc?
obserwatorr - dobrze myślisz. Ja tez tak uważam - jest tylko jeden jedyny Ojciec Świety - Ten, do którego się modlimy w bazowej, podstawowej modlitwie Ojcze Nasz. Sam nie wiem skąd się wziął ten odpowiednik papieża. Przecież gdyby każdy papież mógł byc nazywany Ojcem Świętym to już byłoby to okropne świętokradztwo w odniesieniu do takich papieży jak np. Innocenty VIII czy najgorszy papież w historii kościoła- Aleksander VI. A i do I papieża - Piotra też mi nie pasuje słowo święty za uśmiercenie pieknej Safiry i Ananiasza. Choć ten przypadek uśmiercenia to sprawa Ducha Świetego, ale to ja tak myślę - a jam przecie tylko egzegeta:)))
Ale nie przejmuj się tym - jaki i ja się tym nie przejmuję, choć przyznam nie lubię jak nazywa się papieża Ojcem Świetym, nawet jeśli dot. to naszego Jana Pawła II.Na świętość to zawsze przychodzi czas, ale po śmierci.
Zeby bylo ciekawiej to mowimy: Pan Bog, Pan Jezus no i Duch Swiety. Czy duch moze byc swiety i za co ta swietosc zostala przez tych "Panow" mu przyznana, jak on do ich tak na trzeciego czyli na przyczepke. A juz niedopuszczalne jest nazywanie "swietym" istoty zyjacej, jezeli w sprawie swietosci jest tyle ceregieli. Choc w przypadku swojej znajomej /Matka? Teresa z Kalkuty/ Wojtyla zadzialal blyskawicznie! Powtarzajac taswiety, swiety, swiety powszednieje nam znaczenie i wielkosc tego slowa.
O nieeeeeeeeeeeeeee ludzie , co za teologiczne i dogmatyczne wywody!!!!!!!!! UBIERZCIE LEPIEJ BUTY NA NOGI I IDZICIE NA TĄ PIĘKNĄ WYSTAWĘ I ROZPRAWIAJCIE O TYM JAKĄ MAMY ZDOLNĄ MŁODZIEŻ, ZDOLNĄ DO TWORZENIA TAK PIĘKNYCH DZIEŁ!!!!!!!!!! POLECAM