Jak rysować społeczeństwo? Najlepiej ręką Andrzeja Mleczki. Bo jak nikt inny potrafi on zobrazować to, co dzieje w polityce, kulturze czy w polskim domu. Jego rysunki są mistrzowską mieszanką satyry i krytyki.
- Jak ktoś ma chwilę czasu, to niech się nad tymi rysunkami zastanowi, a jak ktoś nie ma czasu, to wystarczy, że go rozbawią - wyznaje Andrzej Mleczko.
W rysunkach Mleczki możemy przeglądać się jak w lustrze. - Co tu komentować - po prostu tacy jesteśmy, warto się tym rysunkom przyjrzeć - mówi rozbawiony Ryszard Zunkowski, jeden z widzów, który odwiedził wernisaż prac Mleczki.
Obraz społeczeństwa nie powstaje jednak łatwo. Do jednego rysunku Andrzej Mleczko robi ponad 20 szkiców. Efekty pracy można co tydzień podziwiać na łamach „Polityki”. - To nie jest tak, że te rysunki przekonują, że Polacy to najlepszy naród w historii wszechświata, wręcz odwrotnie. Te rysunki maja ewidentną cechę krytyczną, na tym zresztą polega ich główna wartość - komentuje Mirosław Pęczak z tygodnika „Polityka”
Panel z Andrzejem Mleczko był jedną z ostatnich atrakcji III Letnich Ogrodów „Polityki”. Następne takie spotkanie prawdopodobnie za rok.
- Mamy bardzo dużo pomysłów. Jeśli tylko będzie klimat do zorganizowania kolejnego spotkania, to na pewno je zorganizujemy. Potrzebne są tylko chęci, ale zarówno po stronie artystów, jak i odbiorców - zapewnia Jacek Nowiński, dyrektor Biblioteki Elbląskiej, organizatora imprezy.
Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter