Na ekspozycji zatytułowanej "Elbląg i elblążanie w fotografii własnej - lata czterdzieste, lata pięćdziesiąte" mają się znaleźć zdjęcia mieszkańców i miasta, ale nie te wykonane przez zawodowych fotografów czy fotoreporterów prasowych, a przez zwykłych elblążan.
Wystawa nie powstanie jednak bez udziału autorów takich właśnie fotografii. Dlatego pomysłodawczynie wystawy, panie: Wiesława Rynkiewicz - Domino i Krystyna Laskowska proszą o przynoszenie do Muzeum starych zdjęć i wypożyczenie ich do powiększenia.
- Każdy ze świadków powojennych dziejów Elbląga ma zapewne własny obraz pierwszych lat - mówią autorki. - Nam chodzi o fotografie wykonane z głębi serca, dla utrwalenia faktów ważnych dla rodziny i bliskich. Ważny jest także utrwalony na nich obraz ówczesnego Elbląga.
Otwarcie wystawy planowane jest na jesień. Na razie mieszkańcy naszego miasta przynieśli muzeum kilkadziesiąt odbitek.
Zdjęcia przynosić można codziennie od godz. 8 do 15.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Holender, nie załapię się, jestem za szczylówa!
Jeżeli Wiesia i Krysia proszą to już jadę zawieść. Ale chyba zmoknę, bo elbląskie muzeum jest nieprzyjazne niepełnosprawnym. Marzę aby obejrzeć zbiory... łzy mam w oczach i nie mogę stukać w klawiaturę. OK. Elbląskie muzeum opancerzone jest 1000 schodów, a dla mnie, na wózku, to bariera nie do pokonania!
Właśnie. Zróbcie Głupiemu Jasiowi podjazd!!! Nie myślcie, że "WOjna z trzema schodami" Was nie dotyczyła . CO za ludzie w tym muzeum pracują, że nawet nie mogą sprostać takiemu wyzwaniu...A może sami by tak pokwapili się i wnieśli Głupiego Jasia?
Poczułem się w czasie czytania tego artykułu głupio bo ktoś ze mnie drwi. Codziennie od dobrych kilku tygodni czytam sobie w Wyborczej na gdańskich stronach wspomnienia gdańszczan i oglądam zdjęcia z lat tuż po wojnie. Akcja pod hasłem "Jestem z 3 miasta". I teraz w moim rodzinnym Elblągu ktoś wyskakuje z podobną propozycją co cieszy. Tylko nie nazywajcie się autorami - normalnie po ludzku powiedzcie, że Gdańsk i Wyborcza to robią no i może warto spróbować u Nas. Pomysł nie nasz ale mamy ambicję zrobić to po naszemu. Redaktorek "AJ" jakoś dzisiaj nie skory do komentarzy?
Nie wiem jak tam Redaktorek ale ja skromnie chciałem zauważyć, że Wyborcza też tego nie wymysliła. Idea publikowania starych zdjęć pod tym lub podobnym hasłem znana jest od lat. Przypisując na siłe autorstwo tego pomysłu Wyborczej popełniasz Kolego błąd.
Nie wiedząc nic o akcji Gazety Wyborczej w Gdańsku poszedłem do jednego z członków Zarządu miasta i do jedego z naczelników wydziału UM . Powiedziałem że nie można bez końca wspominać przedwojennej historii miasta i należy przypomnieć tych którzy budowali to miasto po wojnie. Powiedziałem że należy zebrac zdjęcia od osób prywatnych i zrobić wystawę i wydawnictwo. Że nalezży zachować od zapomnienia ludzi i wydarzenia ,które stanowią o dzisiejszym kształcie powojennego czyli naszego miasta. Ostrzegłem że minie czas tych ludzi bo wielu już dziś nie żyje i nigdy nie dotrzemy do tych materiałów.To było ponad miesiąc temu. W międzyczasie znalazłem wydawnictwo, które chciało być współautorem tego przedsięwzięcia. Potem znalazłem sponsora i przedstawiłem ciekawy i nowatorski ponysł na formę wystawy. Po trzech tygodniach publicznie ogłosiło ten pomysł Muzeum. Mże to przypadek . Ale przepraszam internetowo wszystkich ,których od miesiąca namawiałem do tej akcji łącznie z potencjalnym sponsorem. Sam pisałem,zeby nie sprzedawać pomysłów.Teraz będę bardzie ostrożny.
Panie Darku jednej rzeczy nie rozumiem - po co Panu UM? Może trzeba było od razu rozpocząć ten projekt a potem oni zaczęliby pukać do Pana ...
Darek Bocian: Wzruszyła mnie Twoja historia. Ale tak poważnie, jeśli jest prawdą to co napisałeś, to ktoś Cię po prostu olał. Warto zastanowić się kto i dlaczego?
nie mam jak wyjsc z pracy zeby dac zdjecia czy mozna przeslac elektronicznie
dajcie adres
Do Patriotki!
proszę uprzejmie oto e-mail Muzeum w Elblągu: muzeumel@elblag.com.pl
Prosimy o dużą rozdzielczość zdjęć (min. 400dpi).