Matrix Rewolucje

5
13.11.2003
Matrix Rewolucje
Siły wojskowe Zionu rozpaczliwie walczą z inwazją Strażników i armią Maszyn, która drąży tunel wprost do ostatniej twierdzy ludzi.
Agent Smith, który z każdą sekundą rośnie w siłę, grozi zniszczeniem ich imperium, realnego świata i Matrixa. Z pomocą Niobe, Neo i Trinity decydują się na podróż, jakiej nie odbył wcześniej żaden człowiek - wychodzą na zdradziecką powierzchnię, wędrują poprzez spaloną Ziemię do serca niebezpiecznego Miasta Maszyn. W tej ogromnej metropolii Neo staje twarzą w twarz z największą potęgą świata maszyn - Deus Ex Machina. Udaje mu się wynegocjować układ. Wojna zakończy się tej samej nocy, a przeznaczenie Neo i los dwóch cywilizacji zależy od wyniku konfrontacji ze Smithem. Tytuł oryginalny: The Matrix Revolutions Produkcja: USA, 2003 Gatunek: Science-Fiction Czas: 129 min. Reżyseria: Andy Wachowski, Larry Wachowski Scenariusz: Andy Wachowski, Larry Wachowski Premiera: 5 listopada 2003 Dystrybutor: Warner Aktorzy: Keanu Reeves, Carrie-Anne Moss, Laurence Fishburne, Jada Pinkett-Smith, Hugo Weaving, Monica Bellucci, Lambert Wilson
opr. M (na podstawie informacji dystrybutora)

Najnowsze artykuły w tym dziale Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

jednym słowem: "przereklamowane"
Andrzej (2003.11.13)

info

0  
  0
Ludzie....!!ja moze i sie duzo spodziewałem po tym filmi i moj zawod jest nijako usprawiedliwiony ale tak czy owak ten film jest straszny, zalosny.............komiczny
(2003.11.15)

info

0  
  0
e tam dobry jest - jedynie sceny grafiki komputerowej generującej "miasto maszyn" są słabe ....A tak -akcja jest, w napieciu trzyma....gorszy od 1 czesci ale lepszy od 2
swiadek (2003.11.16)

info

0  
  0
Film jest po prostu irytujący. Dialogi są nabuzowane patosem do granic wytrzymałosci. Dowiadujemy się z nich rewalacji typu : " Każdy początek ma swój koniec". Nawiązania do idei mesjanizmu: Neo-Chrystus są denerwujące. Cóż "Matrix" poddał się po prostu prawom komercji. Szkoda. Mogli poprzestać na jedynce i nie silić się na budowanie w kolejnych częściach filmu jakiejś pseudofilozofii. Druga częśc mimo swoich niedostatków obiecywała coś więcej , a otrzymalismy łatwo zjadliwą amerykańską papkę.
You-baba (2003.11.16)

info

0  
  0
Po obejrzeniu 2 części Matrixa wyszłam z kina zachwycona. Ale to, co zobaczyłam w części 3...Ktoś powiedział, że można się spodziewać przerostu formy nad treścią...ale to jest raczej przerost bzdury nad treścią!
Marla (2003.11.27)

info

0  
  0