Polska z kobiecej perspektywy - posłuchaj!

5
22.09.2012
Polska z kobiecej perspektywy - posłuchaj!
Chór Kobiet pod batutą Marty Górnickiej dostał owacje na stojąco... (fot. Agnieszka Jarzębska)
Około 10 tys. pań, w tym prawie 120 z województwa warmińsko-mazurskiego, wzięło udział w IV Kongresie Kobiet w Warszawie. Wśród gości specjalnych byli: premier Donald Tusk, Pierwsza Dama Anna Komorowska i przedstawiciele 32 krajów.
Program dwudniowego kongresu był bogaty. Uczestniczki oraz nieliczni uczestnicy mieli do wyboru 21 paneli, 6 sesji plenarnych i 3 okrągłe stoły w międzynarodowym składzie.
   Tematyka dyskusji była rozległa: od sytuacji międzynarodowej i budowy pozycji kraju oraz regionów poprzez przedsiębiorczość kobiet, przez współpracę organizacji kobiecych z Europy Środkowo-Wschodniej, tzw. kwoty w biznesie (zagwarantowanie obecności kobiet w zarządach dużych firm), równość płac, przemoc, wpływ stereotypów i przemocy wobec kobiet na rynek pracy, stereotypy w szkole, mediach, kulturze masowej, reklamie i władzy, rodzicielstwo (w tym macierzyństwo kobiet pracujących na uczelniach wyższych, urlopy ojcowskie i świadome macierzyństwo), nowe formy opieki nad dziećmi i osobami zależnymi, psychologię, edukację i wychowanie (także w odniesieniu do cyfrowej rzeczywistości), sprawy kultury, aż po energetykę - perspektywy wykorzystania gazu łupkowego, energii atomowej i tzw. zielonej energii.
   W czasie tych spotkań zwracano uwagę, że bez udziału kobiet nie można myśleć o rozwoju Polski i poszczególnych regionów ani o walce z kryzysem gospodarczym i że rozmowa o sytuacji kobiet to rozmowa o kondycji, a także przyszłości całego społeczeństwa. Można było poznać wyniki naukowych analiz, opinie znanych postaci polskiej nauki, polityki, mediów i kultury oraz dowiedzieć się jak wyglądają prace rządu i parlamentu np. w zakresie zmian ustawodawstwa dotyczącego szeroko pojętej problematyki społecznej i równościowej.
   W debatach kongresowych zabrali głos m.in.: ekonomistka, była komisarz Unii Europejskiej do spraw polityki regionalnej i posłanka do Parlamentu Europejskiego Danuta Hübner, socjolożka i posłanka do Parlamentu Europejskiego prof. Lena Kolarska - Bobińska, minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak - Kamysz, minister sportu i turystyki Joanna Mucha, etyczka, filozof, publicystka i feministka prof. Magdalena Środa, ekonomistka i prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Henryka Bochniarz, podsekretarz stanu do spraw społecznych w Kancelarii Prezydenta RP Irena Wóycicka, pełnomocniczka rządu do spraw równego traktowania Agnieszka Kozłowska - Rajewicz, pisarka, satyryk i dziennikarka Maria Czubaszek, dziennikarki: Kinga Rusin, Ewa Wanat, Agata Młynarska i Dorota Warakomska czy pisarka i feministka Agnieszka Graff.
   Niemal 120-osobową reprezentację województwa warmińsko-mazurskiego wyróżniały jednolite, czerwone koszulki z przekreślonym napisem szklany sufit. W czasie przedstawiania grup uczestniczek kongresu z różnych części kraju mieszkanki naszego regionu zostały wymienione i powitane jako pierwsze. Elżbieta Gelert, posłanka z okręgu elbląskiego, menadżerka ochrony zdrowia, wieloletnia dyrektorka szpitala wojewódzkiego w Elblągu, była gospodynią panelu Osoby zależne i ich opiekunowie w życiu codziennym. W panelu tym, obok minister Ireny Wóycickiej i Agnieszki Kozłowskiej - Rajewicz, uczestniczyły: elblążanka Jadwiga Król - członkini Rady Programowej Kongresu, jego pełnomocniczka na Warmii i Mazurach oraz wiceprezes elbląskiego stowarzyszenia Serce za Uśmiech, mieszkanka podelbląskich Markus Teresa Sławińska, a także Małgorzata Zabiełło - elbląska psycholożka i pedagog specjalny. Warto podkreślić, że na zakończenie kongresu Jadwiga Król otrzymała, przyznane po raz pierwszy, Specjalne Wyróżnienie Kongresu Kobiet. Wyjazd delegacji naszego regionu dofinansowali m.in. marszałek województwa warmińsko-mazurskiego i prezydent Elbląga.
   O randze tegorocznego Kongresu Kobiet świadczy nie tylko liczba uczestników i zaproszonych gości, ale także udział przedstawicieli najwyższych władz. Obecna na piątkowej inauguracji Małżonka Prezydenta RP Anna Komorowska przypomniała, że kobiety odegrały znaczącą rolę w sukcesie polskiej demokracji.
   - Nie ma jednego modelu życia i życiowych aspiracji kobiet. Mamy prawo do wyboru. Każda z ról sumiennie wypełniana zasługuje na uznanie i szacunek - mówiła Pierwsza Dama. - Chcemy być coraz bardziej aktywne na forum zawodowym i społecznym, nie rezygnując z rodziny i macierzyństwa. By stworzyć lepsze warunki do realizacji tych aspiracji, trzeba szukać nowych, lepszych rozwiązań w obszarze polityki rodzinnej. Najtrudniejsza jest zapewne praca nad zmianą nadal funkcjonującego w niektórych środowiskach jednostronnego postrzegania roli kobiety. Nie zapominajmy i o naszych możliwościach. Mamy istotny wpływ na to jak pojmowana jest rola kobiet, jak wygląda podział ról rodzinnych w naszym najbliższym otoczeniu. Zazwyczaj, jeśli w ogóle, za mało mówimy również o naszych sukcesach. Budujmy poczucie własnej wartości, doceniajmy swój wkład w życie społeczne.
   Premier Donald Tusk, który wziął udział w zakończeniu kongresu, mówił, że rozmowa o prawach kobiet i równości płci we wszystkich aspektach, także gospodarczych, jest również rozmową o tym jak wyprowadzić Polskę i Europę z kryzysu i że "nie stać nas, aby połowa populacji była tłamszona poprzez bariery, przepisy i złe obyczaje".
   Donald Tusk przypomniał, że rząd podjął decyzję o podpisaniu konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, a po pierwszym czytaniu w sejmie jest projekt ustawy w sprawie mowy nienawiści. Premier opowiedział się za ściganiem gwałtów z urzędu, zapewnił, że rząd będzie pracował nad sposobami faktycznej ochrony ofiar przed niewłaściwym postępowaniem ze strony instytucji odpowiedzialnych za pomoc w takich przypadkach.
   W Sali Kongresowej Tusk zapowiedział wprowadzenie tzw. metody suwakowej w układaniu list wyborczych.
   - Nie mam wątpliwości, że doświadczenie, które wprowadziłem w moim środowisku politycznym, a więc skuteczne, a nie formalne, kwotowanie na listach wyborczych, powinno być zastosowane wobec wszystkich. A ponieważ inni stawiają ciągle opór przeciwko temu rozwiązaniu, przygotujemy projekt zmian w ordynacji wyborczej zawierający metodę suwakową - żeby na danej liście było nie tylko te minimum 35% kobiet, jak jest w tej chwili zapisane w ustawie, tylko żeby ta lista była budowana metodą suwakową, to znaczy naprzemiennie, tak by miejsca "biorące" (czyli dające szansę na zdobycie mandatu poselskiego/ senatorskiego - są to pierwsze i ostatnie pozycje na listach wyborczych - red.) były nie tylko dla facetów, tak jak to jest w większości partii do tej pory - powiedział szef rządu.
   Premier odniósł się do postulowanych przez Kongres Kobiet - i dyskutowanych na forum Unii Europejskiej - zmian w przepisach, które zagwarantują kobietom udział w zarządach i radach nadzorczych dużych firm. Na razie, usłyszeliśmy, zmiany mają mieć charakter ewolucyjny:
   - Przez najbliższych 3-5 lat skupimy się na egzekwowaniu raportów i szukaniu powodów dyskryminacji - mówił Donald Tusk.
   Kongres to nie tylko debaty i wystąpienia w ważnych sprawach. W programie był pokaz amerykańskiego filmu dokumentalnego Miss Representation o tym jak media kształtują wizerunek kobiet i koncerty: Kayah, DJ Wiki - 73-letniej didżejki Wirginii Szmyt, tria Kalima z Luksemburga i chóru Jarzębina z Kocudzy koło Janowa Lubelskiego (zaśpiewał pieśni ludowe i piosenkę Koko Euro Spoko).
   Owacją na stojąco przyjęto Chór Kobiet pod batutą Marty Górnickiej, który działa w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Panie w różnym wieku i różnych zawodów wyśpiewały, przedstawiły mocną w treści i wyrazie opowieść o polskich kobietach, o tym jak są traktowane w różnych sferach życia, także w tej religijnej.
   Natomiast w Parku Kobiet - w kuluarach Pałacu Kultury i Nauki swoje stoiska miało ponad 100 wystawców, głównie organizacje pozarządowe zajmujące się problematyką kobiecą i równościową oraz wydawnictwa. Obecność tych ostatnich była częścią akcji promującej czytelnictwo wśród kobiet, zorganizowanej wraz z twórcami projektu Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka, Polską Izbą Książki, a także wydawnictwami: W.A.B. i Czarna Owca. Aby zachęcić uczestniczki kongresu do czytania i do tego, by do lektury zachęcały swoich bliskich, zorganizowano spotkania z autorkami książek - m.in. z psycholog Ewą Woydyłło, wokalistką jazzową Urszulą Dudziak i dziennikarką Dorotą Warakomską. Można też było zrobić sobie zdjęcie na okazałym łożu i z książką w ręku. Z tej okazji skorzystało wiele pań.
   Kongres został dofinansowany ze środków Unii Europejskiej.
   
   Radiowe rozmowy Agnieszki Jarzębskiej są tutaj
   
   
eswiatowid.pl

Najnowsze artykuły w tym dziale
Bądź na bieżąco, zamów newsletter

A moim zdaniem...

Jeszcze mi oczy nie wyschły od łez, po poprzednich doniesieniach z spotkania kobiet w Warszawie, a już łkam jak bóbr. Ale to płacz wesoły, jego przyczyna to radość. Nareszcie się doczekałem, a już wątpiłem, że dożyję poprawy losu. A tych, co mnie zwodzili było wielu. Nic to. Kobiety w końcu nie wytrzymały i teraz pokażą tym wszystkim, co z nich szydzili, gdzie raki zimują. Pani Maria Czubaszek, operacyjnie uniosła sobie powieki i oczy dziś ma jak dwa duże spodki. Dojrzy wszystko. Nie wymieniam wszystkich Pań, ale nie sposób pominąć Pani Koseckiej, której ulubioną jak i moją, jest piosenka p. Nalepy - Kiedy byłem małym chłopcem hej. .Wy miłe Panie z Milejewa, Zalesia, Tolkmicka to macie szczęście. Zielony jestem z zazdrości. Kiedy pomyślę, że Waszymi przedstawicielkami są Pani Środa, Szczuka, Król, Warakomska to wyć mi się chce, niczym wilkowi. Oczywista z zazdrości. Prawdę mówiąc trochę Wam słodzę, bo już dużo było kobiet u władzy i nic nie zrobiły, nie tylko dla Was, ale dla mnie też figa. Ale może teraz coś zrobią. Ważne jest, jak to się mówi, że coś się dzieje. I nie jest tak naprawdę ważne co, ale - dlaczego ?. Premier obiecał, że przypatrzy się temu i w ciągu trzech lat, a to przecież niewiele w porównaniu z wiecznością, będzie wiedział. Co - nie powiedział. Święty człowiek. Kochajcie Go miłe Panie, za to że jest, bo gdyby Go nie było, było by tak samo. A może lepiej. .. ?
cz (2012.09.22)

info

0  
  0
Znakomity komentarz, panie cz :-) Panie, nie pani, bo kobieta zapewne tego nie napisała; -)
bad (2012.09.22)

info

0  
  0
KIM Dzong Tuski i tu sie wkręcił. A może zniewieściał ? Przecież on jak matka wie co dobre dla swojego dziecka. Przytuli, ustawi na całe życie. Wychowa na porządnego obywatela.
Armia Krajowa (2012.09.22)

info

0  
  0
ja się tym brzydzę! choćby te jednolite stroje: jak w Chinach tylko jeszcze oczka "skosić" trochę i na defiladę do Chin. tam wszyscy mają jednakowe mundurki i są szczęśliwi, INACZEJ! Kobiety, czy wy nie możecie zdobyć się na niezależność tylko musicie WIELKIEMU BRATU, tak w d. .. ę wchoodzić. ja zostaję wolna i nie chcę mieć z tymi opętanymi przez feminizm niczego wspólnego. Kobiety wolne, nie dajcie się, bo te co wami manipulują jeszcze nic dla innych kobiet nie zdziałały. żal mi waszych obłudnych nadziei, bo i te się nigdy nie spełnią. pozdrawiam wszystkie wolne, a niewolne niech szukają wyzwolenia, ale nie w feminizmie. fuj. ..
antyfema (2012.09.23)

info

0  
  0
Najbardziej podobal mi sie komentarz Pani Srody w progamie Babilon. Zapytana czy nie dziwnie wygladalo zachowanie Pan na konrgesie gdy pojawil sie premier. Dokladnie chodzi o piski i pchanie sie na scene i robienie sobie zdjec z Tuskiem? Odp Te Panie jechaly od 3 rano aby zdazyc na to spotkanie. To byly Panie z Elblaga, tak bywa ze kobiety z malych miejscowosci, wsi bardzo przezywaja takie chwile. Organizator obiecal im ze beda mogly zrobic sobie zdjecia z waznymi osobistosciami; ) No to fajny cel wyjazdu.
nonononon (2012.09.23)

info

0  
  0