O rządowym programie i jego przełożeniu na inwestycje w regionie mówili posłowie Leonard Krasulski i Robert Gontarz z PiS oraz senator Bogusława Orzechowska, również z partii rządzącej. Wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki przybliżył program w liczbach.
- Na naszym terenie PGR-ów było bardzo wiele – mówiła Bogusława Orzechowska. - Ci pracownicy PGR-ów w momencie rozwiązania zostawali bez niczego, dobrze, jeśli mieli miejsce zamieszkania, ale ziemia czy sam PGR był przekazywany albo poprzedniemu zarządzającemu, dyrektorowi, albo wykupowany za bezcen – stwierdziła. - Dlatego pieniądze dla obszarów popegeerowskich są przeznaczone dla tych ludzi, którzy przez wiele lat pracowali, którzy budowali naszą polską gospodarkę, niezależnie od tego, pod jakim ustrojem – tłumaczyła.
- To są te pieniądze, które kiedyś między palcami przepływały kolejnym rządom – tak m. in. mówił o funduszu poseł Leonard Krasulski. - Zaoszczędziliśmy je i przeznaczyliśmy na obszary popegeerowskie – stwierdził. Podkreślał, że przekazane pieniądze w znacznej mierze mają zostać przez samorządy wykorzystane na inwestycje drogowe.
- Sam jestem z wioski popegeerowskiej, więc doskonale rozumiem, jak te potrzeby są ogromne, jak te "zapóźnienia" są realne, dlatego wprowadzamy tak duży program, ale to jest korzystne także dla całej Polski, dla tych bardziej rozwiniętej aglomeracji - mówił poseł Robert Gontarz. - Nasza Polska wschodnia również zasługuje na to, żeby otrzymała duże pieniądze – podkreślał. Stwierdził też, że dzisiejsze spotkanie i związany z nim fundusz pokazuje, że to nieprawda, że rządzący "nie lubią współpracować z samorządami". - Tyle pieniędzy na inwestycje jeszcze nigdy nie szło – mówił.
Artur Chojecki, wojewoda warmińsko-mazurski, mówił m. in. o tym, że gminy mogły składać w ramach programu dwa wnioski: do 2 i do 5 mln zł, powiaty, związki międzygminne i powiatowo-gminne do 2 i do 8 mln zł. W całym kraju złożono wnioski na kwotę 10 mld zł z 4 mld przeznaczonych na program.
- W naszym województwie na realizację inwestycji samorządowych została przeznaczona kwota blisko 320 mln zł, pozwoli to zrealizować 135 inwestycji - wymieniał wojewoda. Dofinansowanie w nich ma wynosić do 98 proc. - 50 proc. to inwestycje drogowe. Pokazuje to, jak ciągle jest to potrzebna, ważna i konieczna część programów dedykowanych samorządom naszego województwa – stwierdził. Jak wyliczał, kolejne 26 proc. planowanych inwestycji to inwestycje budowlane, 16 proc. wodno-kanalizacyjne, 8 proc. szkolne. W sejmowym okręgu wyborczym 34, obejmującym m. in. Elbląg, ma zostać ok. 130 mln zł. To 61 inwestycji: 33 drogowe, 15 budowlanych, 9 wodno-kanalizacyjnych i 4 szkolne. Niemal połowa z nich dotyczy powiatu i gmin regionu elbląskiego. Pełne wyniki programu tutaj.