W piątek w Biuletynie Informacji Publicznej ukazała się informacja o wyborze najkorzystniejszej oferty w przetargu na budowę pierwszego etapu ul. Wschodniej, który będzie prowadził od ul. Łęczyckiej do wysokości leśniczówki Dębica. Zwycięzcą przetargu okazała się firma Colas Polska z miejscowości Palędzie (woj. wielkopolskie), która za swoje usługi (zaprojektowanie i wybudowanie drogi) zaoferowała 12,7 mln złotych, o dwa miliony więcej niż wyniosły szacunki urzędników. Druga z ofert – firmy Strabag – przekraczała szacunki o ponad 11 mln zł.
- Różnica między szacunkową wartością zamówienia a ofertą wykonawcy zostanie dołożona z budżetu miasta, z oszczędności, jakie powstały po rozstrzygnięciu przetargu na budowę drogi łączącej ul. Akacjową z Lotniczą – poinformował nas Łukasz Mierzejewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
W pierwszym etapie ma powstać 910 metrów drogi od ul. Łęczyckiej w kierunku Bażantarni. Planowana jest dwukierunkowa jezdnia o szerokości 7 m z chodnikami po obu stronach, zatokami autobusowymi, zjazdami, kanalizacją deszczową i oświetleniem ulicznym oraz dwukierunkową ścieżką rowerową. Na połączeniu z drogą wojewódzką nr 509 (ul. Łęczycka) planowane jest nowe skrzyżowanie w formie ronda. Inwestycja obejmuje także usunięcie kolizji z istniejącą infrastrukturą techniczną (przebudowa sieci w niezbędnym zakresie), wycinkę drzew w niezbędnym zakresie oraz budowę kanału technologicznego. Na ten etap władze miasta pozyskały dofinansowanie w wysokości 7,2 mln złotych z rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Pierwszy etap ma być gotowy do 30 czerwca 2023 r.
Władze miasta początkowo planowały, że drugi etap ul. Wschodniej ma prowadzić od leśniczówki w stronę ul. Sybiraków, odcinając Bażantarnię od Góry Chrobrego. Przeciwko takiemu rozwiązaniu zaprotestowali mieszkańcy, którzy zebrali po petycją w tej sprawie ponad 3,5 tys. podpisów. Władze miasta wstrzymały prace dotyczące projektowania drugiego etapu, obiecując w tej sprawie konsultacje społeczne. Na razie nie wyznaczono ich terminu.
Najnowsze artykuły w tym dziale
A moim zdaniem... (od najstarszych)
Pokazuj od
najnowszych
najnowszych
Największe
emocje
emocje
Precz od Bażantarni!!!!
Będzie jak z Aleją Jana Pawła II. Koniec ulicy, a potem szczere pole i tak już od 14 lat.
Brawo ! Dobra decyzja. Zdecydowanie to jest potrzebne by rozładować ruch na ul. Bema. A teraz ekoludki i obrońcy praw trawy, żabki, konika polnego, motylka, mróweczki przykujcie się do kaloryfera.
Poczytałem sobie w necie o tym Colas Polska. Oby nie było tak jak z tymi co to tor na Agrikola ''wyprodukowali''.
Łapy precz od Bażantarni wy bezmyślne urzędowe marionetki
Po *uj zaczynać budowę skoro jej nie skończycie - dotknięcie chociaż jednego drzewa a przyjadą obrońcy przyrody z całego świata i wystrzelą was z na gwiezdne wojny z tych waszych ciepłych i wygodnych ratuszowych krzesełek
Zrozum amebo ze zyjemy dzieki takim zabkom i konikom polnym, natura to zespół naczyń połączonych symbiozą lancuchami pokarmowymi itd ale ty tego nigdy nie pojmiesz
Zapłaćmy o ponad 2 miliony zł więcej za kawałek nowej ulicy, ale za to nie przejmujmy się tym, że ZKM wykazuje 25 milionów straty, gdy ludzie masowo przesiadają się do prywatnych aut (wkurzeni na dziwne zmiany w rozkładach).
Leśniczy będzie miał nuezłą autostradę :)
Można podejrzewać a nawet być pewinym, że droga będzie tam gdzie ją zaplanowali.
No i widzicie Towarzyszki i Towarzysze, którzy chcieliście czekać na przypływ mądrości elbląskiego ratusza, zamiast od razu uderzać do wojewody, aby tym złodziejskim szkodnikom sakramenckim dał PO łapach - w elbląskim ratuszu rządzi nepotyzm, układy, złodziejstwo i korupcja, które nie pozwolą na rozumowe załatwienie sprawy tego poronionego projektu nieudolnych ratuszowików, zatem jedynym sposobem uratowania Bażantarni i ochrony elbląskiej przyrody jest ODEBRANIE ELBLĄSKIM ZŁODZIEJOM I SZKODNIKOM TYCH ŚRODKÓW FINANSOWYCH, za które planują oni Bażantarnię wraz z okolicą nam zdewastować. W tym celu należy a)wysłać procesję do wojewody w-m ze stosowną petycją oraz b)odciąć złodziejską kamarylę od koryta przy najbliższej okazji. To mówiłem ja, Jarząbek Wacław, trener I klasy;