Odcinek toru do pogłębienia objęty umową to 8,2 km dna Zalewu Wiślanego. Wartość zadania to blisko 129,5 mln zł.
- W ramach prac podczyszczeniowych i refulacyjnych wykonane zostaną m.in. roboty czerpalne, transport i odkład urobku z wbudowaniem w wyspę refulacyjną na Zalewie Wiślanym oraz zakup, dostarczenie i ustawienie oznakowania nawigacyjnego. Nowe oznakowania nawigacyjne obejmuje 35 pław, w tym 18 pław czerwonych po stronie lewej i 17 pław zielonych po stronie prawej nowego toru wodnego. - informuje Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
50 proc. prac czerpalnych ma zostać wykonane do 30 września tego roku, pozostała część do końca kwietnia przyszłego roku.
- Dzięki temu etapowi pozwoli zawijać statkom nie tylko do portu w Elblągu, ale i do wszystkich portów nadzalewowych - mówił wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski na dzisiejszej uroczystości. - Za rok o tej porze, po wykonaniu trzeciego etapu będzie można powiedzieć, że inwestycja jest ukończona.
- Patrzymy też na inne etapy: most w Nowakowie, obudowa brzegów rzeki Elbląg. Z drugiej strony patrzymy na prace pogłębiarskie i niepokoi nas wzrost cen paliw, ponieważ z tego typu pracach to główny czynnik kosztochłonny - dodał kpt. ż. w. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
Oficjalne otwarcie Kanału Żeglugowego zaplanowano na 17 września tego roku. I już wtedy będą mogły korzystać z niego statki.
- Na razie parametry tych jednostek będą mogły być tylko takie jak zapewnia port w Elblągu czyli o głębokości do 2,5 metra, ze względu na to, że prace pogłębiarskie będą trwały - wyjaśniał Wiesław Piotrzkowski. - Nasza inwestycja kończy się na cyplu przy Kanale Jagiellońskim. Tam zaczynają się kompetencje Zarządu Morskiego Portu Elbląg - twierdzi dyrektor.
Z informacji przekazanych przez Urząd Morski w Gdyni wynika, że pogłębienie samej rzeki Elbląg będzie już realizowane siłami tego urzędu. I tylko do miejsca, w którym ma być zmodernizowana obrotnica dla statków, czyli przy rozwidleniu rzeki Elbląg i Kanału Jagiellońskiego.
Co z pogłębieniem odcinka między obrotnicą a terminalem przeładunkowym (to około 800 m) oraz z inwestycjami w samym porcie elbląskim? - To duży port z bardzo dużym potencjałem. Potrzebne są tutaj inwestycje, nowe miejsca i nowe place. Liczymy tutaj na samorządy miasta i województwa. My swoją część, czyli tor podejściowy na rzece Elbląg w swoim zakresie modernizujemy - powiedział Grzegorz Witkowski.
Wiceminister o wsparciu rządowym w inwestycje w elbląski port nie wspomniał. Planowany niegdyś Fundusz Małych Portów, który miał być źródłem finansowania zewnętrznego dla inwestycji portowych, nie powstał i nie wiadomo czy kiedyś powstanie.
Po zakończeniu inwestycji z toru wodnego będą mogły korzystać statki o długości 100 metrów, szerokości 20 metrów i zanurzeniu do 4,5 metra. - To daje nam możliwość przewiezienia jednorazowo 4 tys. ton ładunku - mówił dyrektor Urzędu Morskiego.